Miłego czytania
***
KwiecieńPOV: Nicholas
Byłem w domu u Tamary. I wraz z James'em rozmawialiśmy na różne tematy, a najczęściej o brunetce...
- Ona jest z nim szczęśliwa? - zapytałem brunetki. Spojrzała na mnie, upijając łyk herbaty.
- Nie, z Tobą była bardziej szczęśliwsza - przyznała. Skinąłem głową.
Od razu poczułem ból na moim zimnym sercu, które zawsze potrafiła rozgrzać niebieskooka.
- I...I Ciebie kocha, a jego nie. Łączy ich...Tak szczerze to nic - powiedziała po chwili.
- To dlaczego z nim jest? - burknąłem. James poklepał mnie po plecach.
- Stary, nie znam aż tak Kylie, jak wy...Ale mogę wywnioskować, że w ten sposób ona chce Ci pokazać, że Cię nie potrzebuje, i to co zrobiłeś... Ją boli, lecz ona chce abyś też cierpiał - odparł Woods. Spuściłem wzrok w dół.
Nie wiedziałem co powiedzieć, bo mogłabyć to prawda.
Jego słowa mogły być prawdą.
- Dokładnie, Kylie chce abyś cierpiał jak ona. W sumie nie dziwię się jej - oznajmiła Tamara. Wziąłem głęboki oddech.
Musiałem zmienić temat na jakiś łagodniejszy, który mnie nie zaboli.
- A jak idzie jej z nauką? Nadal chce zostać weterynarzem? - spytałem.
- Dobrze, nadal brnie w weterynarię, pod tym względem nic się nie zmieniło - powiedziała. Uśmiechnąłem się na te słowa.
Chociaż jednej rzeczy nie zniszczyłem w jej życiu.
***
POV: Kylie
Po intensywnym pocałunku, przez którym miałam całe czerwone wkoło usta, zapytał:
- Już lepiej? - pokiwałam potwierdzająco głową. Uśmiechnęłam się lekko.
- O wiele, Kai - oznajmiłam. Kai pokiwał przecząco głową z rozbawienia.
Muszę grać w jego grę, tak długo jak się da.
- Czyli...Teraz będziemy mieszkać razem - zaczęłam. Czarnowłosy chwycił perfum do dłoni, oraz spojrzał na mnie.
Po czym zaczął psikać się perfumem.
- Jak długo? - spytałam. Wydarł mokre włosy w ręcznik.
- Aż tak się mnie boisz? W końcu stanowię dla Ciebie zagrożenie, prawda - zaczął się śmiać.
- Nie boje się Ciebie, tylko pytam - powiedziałam. Podszedł do mnie, i założył pasmo moich włosów za ucho.
- Aż nie będziesz bezpieczna - odpowiedział.
Idiota myśli, że jestem w niebezpieczeństwie...Cóż no tak, mieszkam z Kai'em. Bo mnie do tego zmanipulował.
- A co do twojej odpowiedzi...Jasne, że się mnie nie boisz - przyznał, na co zmarszczyłam czoło.
Nie rozumiałam zbytnio tego o co mu chodzi. Zbliżył się do mojego ucha.
- W końcu rżnął Cię sam diabeł - szepnął. Po moim ciele przeleciał dreszcz obrzydzenia.
Przełknęłam ślinę.
Wziął moje nadgarstki do góry, oraz oparł je o ścianę przy zlewie. Przycisnął swoje ciało do mojego.
- Wiesz co bym teraz zrobił? - spytał szepcząc do mojego ucha. Wróciłam do niego wzrokiem. Jedną ręką trzymał moje nadgarstki do góry, a drugą wodził po moim ciele.
CZYTASZ
I don't want to love you #1 [18+] (W TRAKCIE KOREKTY)
RomanceCzy to będzie prawdziwa miłość, czy raczej przelotny romans? Przeznaczenie czy zbieg okoliczności? Będą szczęśliwi? Czy stracą dla siebie głowy? Czy Kylie wyprze się uczuć którymi go darzy? ~ Dylogia LOVE #1~ 27.12.2022r.