Rozdział 8

3.4K 103 26
                                    

 Grudzień

Leżałam na łóżku przykryta kołdrą, i spałam jeszcze. Póki do mojego pokoju nie wparowała wściekła Tamara.

Odsłoniła mi zasłony. Przez co światło, które się z nich wydostało zaczęło mnie oślepiać. Położyłam sobie poduszkę na oczy, oraz przykryłam się bardziej kołdrą.

- Nie ma spania, śpiąca królewno - brunetka wzięła moją poduszkę i kołdrę. Zmusiła mnie do otworzenia oczu.

- Tami, co ty robisz? - zapytałam. Dziewczyna przekręciła oczami.

- Kylie Valentino Flower, pamiętasz co miałyśmy robić szóstego grudnia? - spojrzałam na nią. I wzruszyłam ramionami.

Tamara zrobiła duże oczy. Zamrugała kilka razy.

- Pierniczki musimy upiec! - krzyknęła. Wypuściłam powietrze z ust.

- Zawsze robiłyśmy to dziesiątego grudnia - powiedziałam.

- Ale teraz jest inaczej. Ubierz się, bo zaraz mamy gości - zmarszczyłam czoło.

- Kogo? - brunetka walnęła się ręką w czoło.

- No Nicholasa, Oliwier oraz Aiden - skinęłam głową. Wtedy dostałam powiadomienie z telefonu.
Lecz gdy chciałam je odczytać Tamara wyrwała mi telefon.

- Hej, to mój telefon! - krzyknęłam.

- „Dzień dobry maleńka, wyspałaś się?" - przeczytała mi treść wiadomości.

- Dlaczego Nicholas Whisker, tak do Ciebie pisze? - zapytała. Wstałam na równe nogi, i chciałam wyrwać jej telefon.

- Oddawaj! - krzyknęłam.

- Maleńka, oh jak słodko - przekręciłam oczami. Gdy udało mi się wyrwać telefon, zaczął dzwonić.

Nie odebrałam.

Poszłam na balkon.

- Valentina na miłość boską, będziesz chora - nałożyła na mnie kurtkę.

Miała rację nie chce być chora, spadł śnieg. Jest mroźno na dworze. A ja wyszłam w krótkich spodenkach w których pośladki miałam lekko na wierzchu. I w czarnej koszulce, z krótkim rękawem, która należała do Nicholasa

- Idę już do środka, i nie mów do mnie Valentina - skinęła głową.

- I forget...Wolisz maleńka - zaczęła się śmiać. Wzięłam poduszkę z podłogi. Rzuciłam w nią. Tamara przekręciła oczami, cały czas się uśmiechając, po czym wyszła z pokoju.

- Ubierz się szybko, chyba, że Nicholas ma Ci pomóc - dodała zamykając drzwi. Rzuciłam się na łóżko, i zaczęłam pisać dalej wiadomość do niego.

Do: Nicholas  Whisker
Dzień dobry, nie śpię już...
Tamara mnie obudziła :-(

Od Nicholas Whisker
No maleńka jest jedenasta, już dawno powinnaś wstać :)

Do: Nicholas Whisker
Nie bądź taki mądry...

Od: Nicholas Whisker
Oj przepraszam, ktoś humorki ma od rana.

Do: Nicholas Whisker
Nie zaczynaj...

Od: Nicholas Whisker
Przyjadę, i zrobię Ci taką palcówkę, że zapomnisz jaki dziś dzień ;)

Do: Nickholas Whisker
Kochany, naćpałeś się czegoś?

Od: Nicholas Whisker
Nie, jestem w stu procentach trzeźwy.

Jestem związku z Nicholasem od dwóch tygodni. Na razie nikt o tym nie wiem, tylko ja i on.

Gdy chciałam odpisać na jego wiadomość, dostałam kolejną:

I don't want to love you #1 [18+] (W TRAKCIE KOREKTY) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz