Topper i Sarah byli słodką prą. Zawsze robili wszystko razem, ale ja nie wiem co ona w nim widziała. Mój brat jest strasznie fałszywy. Jednak miło się na to patrzyło jak siedzieli razem i Topper się śmiał , rzadko kiedy można było zobaczyć coś takiego. Ja jednak byłam zadowolona samotnością, wiem ze sama dam sobie radę i ze żaden chłopak tego nie zmieni. No dobra może jeden ma jakieś szanse ...
Dzisiaj był pierwszy dzień wakacji, co oznaczało wylegiwanie się całymi dniami. Taki przynajmniej miałam plan ale już pierwszego dnia ktoś musiał popsuć moje plany.
Usłyszałam pukanie do drzwi, kiedy akurat się przebierałam w strój kąpielowy. Nigdy nie uważałam ze jestem ładna chociaż każdy mi to powtarzał, jednak to lato miało być inne. Miałam sama sobie udowodnić że jestem ładna.
Otwarłam drzwi a moim oczom ukazał się Rafe. Chłopak był lekko zdezorientowany ponieważ pierwszy raz widział mnie w czymś takim. Mimo ze znamy się od zawsze nigdy nie miałam na sobie bikini. Co roku miałam stroje jedno częściowe.
Chłopak spojrzał się na mnie jeszcze raz po czym zaczął coś mówić - Topper kazał mi po ciebie przyjść, mówił coś o wyjeździe - widziałam jak dalej mi się przygląda ale zignorowałam to i tylko przeszłam obok niego.
Na dole czekał na mnie mój brat i Sarah. Dziewczyna była ubrana w dość krótką sukienkę z motywem kwiecistym. Miała odkryte ramiona a na szyi miała łańcuszek z zawleczką od puszki.
- Co chcesz ? - spytałam brata który odwrócił się w moim kierunku. Tez był w szoku gdy mnie zobaczył. Ale szybko się opamiętał.
- Lecisz z nami w tym roku ? - wiedziałam o czym mówi od zawsze obiecywał mi wspólne wakacje z Cameronami. A ja wyczekiwałem tego od zawsze. W tym roku właśnie to się spełniło.
- Jasne, a gdzie - spojrzałam na ich dwójkę kiedy po schodach zszedł Rafe.
- Nie patrz się tak na moją siostrę - Topper był przewrażliwiony jeśli chodzi o znajomosci damsko męskie, szczególnie jeśli dotyczyło to mnie.
- Jezu Top spokojnie - nie miałam pojęcia co Rafe miał w głowie. Jego pomysły zawsze były dość dziwne wiec nie zdziwiła bym się gdyby coś teraz odwalił.
- Mniejsza, w tym roku myśleliśmy nad Bahamami - wtrąciła się Sarah która chciała szybko zmienić temat ponieważ wiedziała ze mogło skończyć się to kłótnią.
- Brzmi spoko - powiedziałam po czym wyszłam na dwór. Moim planem na dziś było pływanie i opalanie się. Miałam być sama jednak gdy usiadłam przy basenie do wody wskoczył Rafe.
Lekko się zaniepokoiłam jak chłopak nie wypływał, ale już po chwili stał obok mnie. Na razie miałam zamoczone tylko nogi i to mi wystarczało. Jednak kiedy Rafe położył dłonie na moich udach, zrobiło się tak jakoś dziwnie, ale w tym dobrym senie. Czułam się z tym dobrze.
To wszystko to było tylko odwrócenie mojej uwagi, ponieważ chwile później byłam cała mokra. Złapałam się chłopaka który stał obok i się wynurzyła.
- IDIOTO - krzyknęłam a chłopak zaczął się śmiać . Rafe był specyficzną osobą, zazwyczaj był cichy i chyba nigdy nie rozmawialiśmy długo. To lato miało być zupełnie inne niż wszystkie.
- Już spokojnie księżniczko, złość piękności szkodzi - zaczął śmiać się jeszcze głośniej a ja go tylko uderzyłam w ramie.
W tym samym czasie do wody wskoczył Topper a po drabince schodziła Sarah. Lubiłam ich towarzystwo chociaż czasami niektórzy mnie irytowali.
Po chwili wygłupiania się stwierdziliśmy ze zaczniemy się przepychać w parach. Nie byłam co do tego przekonana ponieważ nie wiem z kim miała bym być w parze.
CZYTASZ
My hot boy || Rafe Cameron
FanfictionNie cierpiałam swojego życia do momentu w którym nie poznałam go. Był on kimś więcej niż przyjacielem, a może tylko mi się tak wydawało , może on mnie tylko wykorzystywał a ja byłam taka głupia i wierzyłam w każde jego słowo, być może ale uważam że...