Strzępy

8 2 1
                                        

Suche gardło i w nim suchy krzyk.
Czy kiedykolwiek uda się powrócić do tego, jakim był?
Po prostu nie myśl o tym i zapomnij,
Zanurz rękę w świecie, tylko po to, by sobie to uzmysłowić.
Gdy już cię stamtąd wyrzucą, zdasz sprawę sobie,
Że to wszystko co było przed nie było wcale takie najgorsze.
Wszystko co było najgorsze już przeminęło,
Jednak inaczej okazać się miało i przeciąć.
Czy ten dramatyczny utwór kiedyś się zakończy?
Chciałby, aczkolwiek jest jak nieskończoność - czarny, zapętlony i zaciśnięty warkocz,
W którym wokół szyi zacisnąć się ma, zaraz po wyjściu za mąż.

kosz na odpadkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz