poznawanie

16 2 2
                                    

Przyszedł. Zaśmiał się i powiedział
?: Kto to? Niech zgadnę… jakaś kolejna lalunia.
K: akurat nie tym razem.
La:Co! Jaka znowu lalunia, co ci znów nie pasi.
Patrzyłam ze zdziwieniem i już żałowałam że się zgodziłam być w tej paczce.
K: to jest Luna, poznajcie się.
Chłopak przedstawił się i mi podał rękę
E: jestem Emil.
L:Luna. Też jesteś w tej paczce tak?
K: no jasne, ale czasami żałuję.
Zaśmiał się Emil a później z Konradem się "pobili" oczywiście dla żartów.
La: Nie przemilaj się za bardzo.
Powiedziała chamsko a później odeszła.
Patrzyła się na mnie jagbym jej zrobiła coś okropnego. Pewnie
jest zazdrosna.
L: jak ten Kondrat z nią wytrzymuje?
Mruknełam pod nosem.
K: gdzie Laura? 
Zapytał.
L: nie wiem poszła se
K: coś powiedziała tak?
było widać że jest nią zmęczony.
E: Chłopie weź se ją odpuść, nie widzisz co z tobą robi? Po za tym przed sobą masz ekstra dziewczynę, a ty jak zwykle do tej lauruni.
Zaśmiałam się.
K:chcesz może dostać w zęby?
Emil i Kondrat uciekli.
Już był wieczór i szłam do domu. Po drodze zobaczyłam Laurę i Konrada jak się prawdopotobnie kłócą.
Wróciłam do domu i zobaczyłam Darka jak śpi na kanapie. Przed snem napisałam
wszystko co mnie dzisiaj spotkało w moim pamiętniku i poszłam spać. Następnego dnia, wujek mnie obudził i powiedział żebym się ubierała bo idę do szkoły. Dopiero co o tym zapomniałam, ale wiedziałam że ten dzień nastąpi. Jak już byłam w szkole i zaczęła się lekcja, pani powiedziała żebym się przedstawiła klasie.
L: H..ej mam na imię Luna ii ma..m 13 lat.
Strasznie się jąkałam, to była porażka..
Pani: dobrze usiądź.
Emil mi zaproponował żebym koło niego usiadła, bo jako jedyny siedział sam.
Lekcja minęła nam bardzo szybko,
Na przerwie Emil mnie oprowadził po szkole i jeszcze lepiej się poznaliśmy.
Poszłam do toalety i akurat musiałam spotkać Laurę.
La: nie zadawajcie się z nią, serio radzę wam
?: Czemu wydaje się na miłą
La: Jezu, po prostu się z nią macie nie przyjaźnić !
Szeptały do siebie ale i tak słyszałam.
Dziewczyny przeniosły na mnie wzrok.
La: widzę że się zakumplowałaś z Emilem, w sumie jest tak samo idiotyczny jak ty.
Nic nie mówiłam bo nie chciałam zaczynać kłótni, więc spokojnie odeszłam.
E: o wreszcie jesteś
L: no..
E: coś posmutniałaś, wszystko dobrze?
Wow, na prawdę byłam zaskoczona że wreszcie ktoś się o mnie martwi!
L:spotkałam Laurę..
E: a to wredna szma..
I nagle ucichł.
E: co mówiła ?
L: no mówiła swoim "przyjaciółką" żeby się że mną nie przyjaźniły, a później jeszcze do mnie powiedziała że pasujemy do siebie bo jesteśmy tak samo idiotyczni.
Powiedziałam prawdę, choć wolałam tego nie mówić bo jak by się dowiedziała, to by już mówiła że jestem kablarą itp.
E: ja to załatwię, spotkamy się przy sklepiku.
Nawet nie zdążyłam powiedzieć jednego zdania a już pobiegł
L:ale Em..!
Zaczęła się kolejna lekcja a Emila nie było. no tak nie ukrywam że troche się tym nie przejęłam.

Dziewczyna ze wsiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz