III.⋆𝐃𝐑𝐀𝐂𝐎 𝐌𝐀𝐋𝐅𝐎𝐘⋆

102 11 0
                                    

If I told you that I loved you Tell me, what would you say? If I told you that I hated you Would you go away?"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

If I told you that I loved you Tell me, what would you say? If I told you that I hated you Would you go away?"

Draco Malfoy na ósmym roku nauki w Hogwarcie diametralnie zmienił swoje życie. No dobrze, nie od zmienił ale wszystkie czynniki które były dla niego tak ważne że on sam nie umiał już sobie z tym poradzić. Voldemort powrócił więc jego rodzice bali się o ich i jego życie. Wiedział że musi pozbawić życia Dumbledora i wiedział że gdy tego nie zrobi on sam zginie, on sam straci wtedy życie... Jego rodzina miała teraz ogromne problemy które nie miały swojego rozwiązania. Drugą jakże ważną sprawą było to że wszyscy młodzi członkowie Zakonu Feniksa po prostu opuścili Hogwart, zniknęli wszyscy w tym Emily Black, jego Emily Black. Była dobra, lepsza od niego.Jego porównywali z diabłem a jego z aniołem ale nie zmieniało to faktu że on nieodwracalnie był w niej zakochany i pragną bronić jej do końca życia. Była w tej dobrej armii, armii Dumbeldora która za zadanie miała ocalić bliznowatego Pottera. Była członikien Zakonu Feniksa ponieważ miała niezwykłe predyspozycję do posiadania Aurorskiego miejsca o którym każdy młody czarodziej marzył, łącznie z Draco.

Emily tak naprawdę z nim nigdy nie rozmawiała ale jako jedyna z całego Potterowego fanklubu była dla niego taka miła, taka szczera i delikatna a znała jego wady i akceptowała je. On też starał się być dla niej chociaż akceptowalny ale był Ślizgonem więc było to okropnie trudne. Draco tak bardzo się od niej różnił, on był czernią a ona bielą... To zadawało mu taki niewyobrażalny ból, gorszy niż jego cała sytuacja rodzinna.

Pora obiadowa zawsze była czasem gdzie patrzał na nią jak siedząc w niebiesko szarych barwach jadł zawsze to samo. Kluski z mąki dyniowej i jedno ciastko z magiczną czekoladą.

Zawsze miała brudny lewy kącik ust i wycierała go dopiero pod sam koniec obiadu. Teraz jej nie było. Draco podczas obiadu nie widział jej już przez trzy dni i nie umiał tego wytrzyma. Siedział nie odzywając się a głowę podpierał na dłoni z lekką dezaprobatą widoczną w jego smutnych oczach. Do sali wszedł Snape który przypadkiem dowiedział się o zakazanej miłości Malfoya do Black. Blondyn od razu zwrócił głowę w jego stronę, Snape porozumiewawczo kiwnął głową a Dracon oderwał się od ławy i podchodził powoli do Severusa kierującego się do jego gabinetu. Gdy już obydwoje znaleźli się w ciemnym korytarzu i upewniwszy się że są sami Snape wymamrotał

-Jest bezpieczna,Czarny Pan nie wie jeszcze o niczym... Ale sądzę że niedługo...- Tłusta głowa przerwała na skutek wypowiedzi blondyna

-Ważne że jest bezpieczna... To jest najważniejsze... Nie interesuje mnie co będzie za niedługo, ważne że TERAZ jest bezpieczna...Zabiłbym się prędzej niż zrobiłby to czarny Pan gdyby coś się jej stało- Draco powiedział cicho 

✰𝐇𝐀𝐑𝐑𝐘 𝐏𝐎𝐓𝐓𝐄𝐑 ✰ ✰𝐈𝐌𝐀𝐆𝐈𝐍𝐘✰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz