3

379 18 10
                                    

jann_music_

❤️ Polubione przez olifka_ i 56 895 innych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


❤️ Polubione przez olifka_ i 56 895 innych

Nie oznaczę mojego fotografa bo się na niego rzucicie 🥹

Komentarze 34 283

blikeblanka: smacznego! 💖

jan_music_: dzięki

jan_music_fanpage: kiedy będzie nowa nuta?

jan_music_: 🤫

gladiatorkajanka: Boże jaki słodziak

-Smacznego Janek.

-Smacznego Alani- usmiechnęliśmy się szeroko i zaczęliśmy jeść. Chłopak podniósł cole którą po chwili kelner przez przypadek wytrącił mu tacą z ręki i oczywiście polaciała na mnie. Moje szczęście.

-Przepraszam- powiedział kelner -Już niosę serwetki.

-Ja też przepraszam... Ja...

-To nie twoja wina, spokojnie- uśmiechnęłam się. Chłopak chyba twierdził inaczej, bo od razu kiedy dostaliśmy serwetki wstał i pomógł mi wszystko zetrzeć.

-Ja to mam pecha- zaśmiałam się pod nosem. Janek uśmiechnął się i spowrotem zaczął jeść. Ja zrobiłam to samo.

~~~~

-69,21

-Ja zapłacę.

-Nie bo ja zapłacę.

-To może każdy zapłaci za siebie?- powiedział kelner.

-Nie!- odkrzyknęliśmy na raz z chłopakiem.

-Alani. Ja zapłacę.

-Ja zapłacę.

-Kartą- powiedział Janek do kelnera.

Wywróciłam oczami i uśmiechnęłam się.

-Czyli pan płaci?

-Tak- gdy już miał przyłożyć kartę do terminalu szybko wstałam i przybliżyłam swoją.

-Hej!

-Ach. Przypadkiem- usiadłam na krześle i schowałam kartę za etui.

-Następnym razem ja płacę- uśmiechnął się i rozejrzał -Poczekasz tutaj sekundę?

-Raz.

Chłopak wywrócił oczami z uśmiechem.

-5-10 minut, okej?

-Okejjj.

Janek wstał i ruszył przed siebie. W tym czasie wyjęłam telefon i zaczęłam przeglądać Instagrama.

Po jakjś 7 minutach wrócił Jann. Miał przy sobie jedną, czarną róże.

-Czerwony jest przereklamowany, nie sądzisz?- ukłonił się lekko i wręczył mi kwiat. Pachniał bosko.

-Dziękuję- wstałam i przytuliłam mocno chłopaka.

-To za to, że cię oblałem.

Odsunęłam się gwałtownie.

-Nie ty mnie oblałeś. Z resztą, i tak to do ciebie nie dotrze- uśmiechnęłam się.

-Chodź, pójdziemy jeszcze na lody.

~~~~

Alani_

🤍 Polubione przez jann_music_ i 335 innych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


🤍 Polubione przez jann_music_ i 335 innych

Komentarze 25

olifka_: czemu Jann ci polubił posta!?

Alani_: bo gdy oznaczałam losowe osoby na zdjęciu to padło na niego 🧐

b#rtek: Alani, możemy się spotkać?

Alani_: kiedy?

b#rtek: teraz

Alani_: teraz nie mogę ślepoto, jutro o 15 u mnie

Gdy skończyliśmy jeść lody postanowiliśmy jeszcze przejechać się tak po prostu.

-Mam pomysł- powiedział Janek i uchylił wszystkie okna.

-Chyba nawet wiem jaki- zaśmiałam się pod nosem.

-Która godzina?- zapytał nie odrywając wzroku od drogi.

Spojrzałam szybko na telefon.

-Nie ma ciszy nocnej, 20:32.

-No to lecimy- chłopak uśmiechnął się i włączył piosenkę. Po bicie wiedziałam, że był to "Gladiator". Podgłośnił ją tak, że całe auto odczuwało ten Vibe. Zaśmiałam się pod nosem, a chłopak zaczął cicho śpiewać.

-Welcome to the party, say hi to everybody
Paid for by Martini, but they're sippin' on Bacardi
Body's more than just a flesh, you can sell it for success
What's your price what's your address? We can finish at my place.

-Nie ma co się ograniczać Janek. Dawaj głośniej- uśmiechnęłam się, na co chłopak ściszył lekko piosenkę żeby było go słychać i zaczał śpiewać.

-Ever been to Bali? I really need some sun
Such a shame 'bout that tsunami, I'll have to go to Cali
I can get you dressed, wrap your body in excess
Give them something to obsess over.

Zaczęłam śpiewać razem z nim. Ludzie się na nas gapili jak na debili. No ale cóż, zawsze się będą gapić i w sumie to im się nie dziwię.

W końcu nadszedł mój ulubiony moment piosenki.

-Give it to you, leave you wanting more
I know your addiction's attention, let's start a show
Is it everything and more than you were hoping for?
Show us something we ain't never seen before. Smash your competition, baby
Show us some good entertainment
Victory's your only payment
Gladiator, gladiator- zaśpiewałam. Chłopak dał mi wolną rękę na ten moment. Uśmiechnął się i to już on sam śpiewał do końca.

-Fake it 'til you make it
Mask on, never take it off
Wear it 'til wearing it feels natural
Whatever you tell yourself, it's not true
Power's what I make it
Pixels like it's 8-bit
I'm picking your new favourite
You buy it and I savour it
You buy it and I savour it
You buy it and I savour it
You buy it and I savour it
Buy it and I savour it
Buy it and I savour it.

-Wohooo! Mamy toooo!- krzyknął.

-Yeaaa!

Zaśmialiśmy się głośno i puściliśmy jeszcze kilka jego piosenek. Nie wszystkie znałam idealnie, ale starałam się też śpiewać. Podałam chłopakowi swój adres.

Gdy podjechaliśmy pod mój blok wyszliśmy z auta. Nalegałam, żeby chłopak został na jakąš heebatę czy coś.

-Na prawdę Ala muszę się już zbierać- dziwne, ale nie przeszkadzało mi to, jak mówił na mnie Ala.

-Ech.. no dobra. To do zobaczenia- przytuliłam go jeszcze.

-Do zobaczenia- uśmiechnął się i objął mnie ramieniem. Gdy go puściłam wpisałam kod do drzwi i weszłam na klatkę schodową, a później do mojego mieszkania. Rzuciłam się na kanapę i wyjęłam telefon.

Nobody is perfect, but you are preety close/ Jann x ocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz