10

402 18 28
                                    

-Ile to już trwa?

-Mam to konto od jesieni zeszłego roku.

Chłopak wstał i podszedł do okna. Chciałam coś powiedzieć, jednak Janek mi przeszkodził.

-Wszystko okej nie zabronię ci tego czy coś. Bardziej boli mnie fakt, że mi nie powiedziałaś.

-Wolałam o tym nie wspominać. Nawet nie wiesz ile razy myślałam o usunięciu tamtego konta. Ale nie dawałam rady tego zrobić. Chyba było mi po prostu żal- zaśmiałam się pod nosem.

Janek podszedł do mnie i przytulił.

-Obiecaj mi, że od teraz będziemy mówić sobie o wszystkim- chłopak wyciągnął do mnie małego palca.

-I promise- uśmiechnęłam się i złożyłam obietnice zaczepiając moim palcem o jego.

~~~~

jann_music_

❤️ Polubione przez Alani_ i 56 724 innych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤️ Polubione przez Alani_ i 56 724 innych

No cześć. Jak już zapewne wiecie, przyjaźnie się z superaśną dziewczyną która zamknęła mnie kiedyś na balkonie. Dzięki jej "przyjaciółce" wiecie o niej prawie wszystko, mimo tego, że Ala chciała zachować anonimowość.

Także razem z @Alani potwierdzamy "plotkę", że to ona jest moją przyjaciółką.

Komentarze 34 123

Jann_zyciem: Dobra, teraz w to wierzę
Polubione przez twórcę.

Gladiatorkajanka: Ważne, że Janek jest szczęśliwy

jann_music_: I to jak

blikeblanka: Trochę się drama z tego zrobiła 🫤 mam nadzieję, że między wami jest okej

jann_music_: Jest tak jak zawsze. Na szczęście

~~~~

Następnego ranka obudziłam się o 8. Ku mojemu zdziwieniu zasnęłam na kanapie. I to nie sama, bo z Jankiem. Jakim cudem my się zmieściliśmy? Chłopak jeszcze spał, więc wstałam tak, żeby go nie obudzić. Wtedy oczywiście musiał zadzwonić jego telefon. Szybko wzięłam go do ręki. Ania. Kim do cholery jest jakaś Ania. Odebrałam z zamiarem powiedzenia, że brunet jeszcze śpi.

-Janek!- krzyknęła kobieta -Mam świetny pomysł! Na pewno ci się spodoba.

Zapadła chwilowa cisza w której miałam zamiar powiedzieć, że nie jestem chłopakiem.

-E...

-Dobra mniejsza. Zagrasz koncert w Krakowie skoro już tam jesteś. Będziemy gdzieś o 17. Sale wynajęłam tą co ostatnio. Koncert byłby za tydzień. Informację o nim wstawiłam już 2 dni temu na moim koncie i drugim twoim, wiesz. Tym prowadzonym przeze mnie. Ponad 100 ludzi już kupiło bilety. Zabieram ze sobą Dominika, to wybierze ci coś do ubrania. Ekipa do montażu przyjedzie 2 dni przed występem. W ogóle skąd pomysł wyjazdu do Krakowa? Tak kompletnie sam. I widziałam twojego posta. Jaka Alani? Twoja dziewczyna? Ale czekaj... Ona też jest w Krakowie?

-Em...

-Janek?

-Nie chce jakoś przeszkadzać czy coś, ale Janek jeszcze śpi. Z tej strony jego przyjaciółka, ta z posta, Alani B- nie było dane mi dokończyć.

-Aaa. O mój, przepraszam, że tak naskoczyłam. Powiesz Jasiowi żeby oddzwonił jak wstanie?

-Jasne- powiedziałam z uśmiechem.

-Okej, więc jeszcze raz przepraszam, pa.

-Pa- rozłączyłam się i odłożyłam telefon chłopaka na stolik.

Odwróciłam się i wpadłam na Janka. Spojrzałam do góry. Był ode mnie wyższy może jakieś 15 centymetrów.

-Mam powiedzieć Jasiowi, żeby zadzwonił do jakiejś Ani.

-Taaak?

-Tak.

-Wiesz może co Ania chciała?- chłopak zbliżył się do mnie jeszcze bardziej.

-Masz za tydzień zagrać koncert. Informacja wyszła już 2 dni temu, a Ania i jakiś Dominik będą o 17.

-Za tydzień?- chłopak zrobił wielkie oczy.

-Tak.

-Nie wiedziałem, że będę musiał grać koncert. Przepraszam Ala...

-Spokojnie.

Janek wziął głęboki oddech. Przytulił mnie do siebie, a gdy już puścił sięgnął po telefon i zadzwonił chyba do tej Ani.

-Ania? Serio? Stawiasz mnie po fakcie dokonanym... No zagram ten koncert, co bym miał nie zagrać... Tak... Oczywiście... Dobra... Obok nas jest wolne mieszkanie... No... Okej, pa- rozłączył się i podszedł do mnie.

-Hm?

-Wynajmą mieszkanie obok nas.

-Ooo. Super.

-Taaaa. W ogóle co ty na to żeby zrobić live?

-Czytasz mi w myślach!

~~~~

-Anyway razem z Alani jesteśmy w Krakowie, więc wypatrujcie nas na ulicach- powiedział Janek.

Gladiatorkajanka: BĘDĘ NA TWOIM KONCERCIE

-Hej! Tak się skapłam, że ta osóbka... Gladiatorkajanka ZAWSZE jest na live i w twoich komentarzach- zaśmiałam się.

-O kurde faktycznie. Poczekaj sekunde- chłopak szybko dał obserwacje tej osobie.

Gladiatorkajanka: OMG DZIĘKUJE❤️❤️‍🔥💖

-Na luzie- machnął ręką.

lookatjan: Wyjdziecie jeszcze dziś?

-Wyjdziemy Alani?

-Wyjdziemy- uśmiechnęłam się szeroko.

Krstian: Gdzie dokładnie?

-Gdzie wiatr poniesie.

Jann_forever: Janek, myślałeś kiedyś o ścięciu włosów?

-Funny you ask. Chodzi mi to już od jakiegoś czasu po głowie.

Rozczochrałam jego włosy.

-No, przydałoby się- zaśmiałam się.

jann_music_fanpage: Dziewczyno, jak ja ci zazdroszczę 😫

-Nie ma czego. Janek nie jest taki super jak się wydaje.

-Acha?

-Żartuje czekoladko.

-Śpiąca królewna.

-Gladiatorek.

-Misiu.

-Diabełek.

-Słonecznik.

-Serio? Kwiatek.

-Kwiatki są ładne.

-Ale czemu słonecznik?

-Bo słoneczniki są nadzwyczajnie ładne i bije od nich pozytywną energią, mają piękne złote płatki...- chwycił delikatnie moje włosy -I są piękne- chłopak pocałował lekko mój policzek, pomachał do kamery i zakończył live.

Nobody is perfect, but you are preety close/ Jann x ocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz