-Mam zestaw do karaoke, kule dyskotekową i wytwarzacz dymu. Zrobisz dla mnie koncert- powiedziałam wychodząc z łazienki.
-Ale...
-Nie ma ale.
~~~~
Chłopak związał włosy i ściągnął bluzę zostając w podkoszulku. Podniósł wyżej statyw od mikrofonu, uśmiechnął się, włączył podkład na YouTube i zaczał śpiewać.
-One missed call is
Enough to make you worry
To make you feel you're boring
Make you stay up till morning
Thinking what the hell have you been doing
When I've called you
I've tried to talk to You.Zrobiłam mu na szybko zdjęcie i wróciłam do słuchania go. Chłopak skończył piosenkę i oparł głowę o mikrofon.
-Hm?
-Myślę co ci zaśpiewać- zrobiłam mu zdjęcie jego telefonem na co się uśmiechnął - Zamknij oczy.
Zdziwiłam się lekko, ale zrobiłam co mi kazał. Szybko wziął pilota i zaczął coś klikać. Po chwili usłyszałam melodię.
-*It was just two lovers
Sittin' in the car, listening to Blonde
Fallin' for each other
Pink and orange skies, feelin' super childish
No Donald Glover
Missed call from my mother
Like, "Where you at tonight?" Got no alibiOtworzyłam lekko usta.
-I was all alone with the love of my life
She's got glitter for skin
My radiant beam in the night
I don't need no light to see you
Shine
It's your golden hour
You slow down time
In your golden hourNie wiem czemu, ale do oczy zaczęły mi napływać niekontrolowane łzy.
-We were just two lovers
Feet up on the dash, drivin' nowhere fast
Burnin' through the summer
Radio on blast, make the moment last
She got solar power
Minutes feel like hours
She knew she was the baddest, can you even imagine
Fallin' like I did?-For the love of my life
**He's got glow on her face
A glorious look in her eyes
My angel of light- postanowiłam się włączyć i zaśpiewać tą zwrotkę.-I was all alone with the love of my life
She's got glitter for skin
My radiant beam in the night.-I don't need no light to see you
Shine
It's your golden hour
You slow down time
In your golden hour - zaśpiewaliśmy razem i przytuliliśmy się do siebie.~~~~
-Pam pam pam- chłopak stukał w mikrofon.
-Turu turu turu.
-Skidibi.
-Pam pam.
-Cza cza.
-Wziuuu.
-Pif paf.
-Dup dup- wybuchnęliśmy głośnym śmiechem.
-A tak w ogóle...
-No?
-Nie wiedziałem, że umiesz tak ładnie śpiewać.
-Weź, jakąś chwilę z ładnym śpiewem miałam. Na codzień jest gorzej- zaśmiałam się.
Chłopak uśmiehnął się i zaczał pakować sprzęt od karaoke.
Spojrzałam na zegar. Była już 20.
-Będę już lecieć- powiedział Janek.
-Nie- wyrwało się z moich ust. Co jest?
Chłopak lekko się zdziwił.
-Robimy sobie... E... Nocowanie?- zaśmiałam się nerwowo.
-Okej- uśmiechnął się szeroko.
~~~~
-Ja śpię w salonie a ty u mnie.
-Nie? Ja w salonie a ty u siebie.
-Nie.
-Tak.
-Ja na kanapie Janek.
-Ja na kanapie Alani.
-Nie ma takiej opcji Janie Rozmanowski.
-Auć, co znowu zrobiłem?- chwycił się teatralnie za serce.
-Idziesz spać u mnie- próbowałam go popchnąć w stronę mojej sypialni.
-Nie ma opcji Alani.
-Pf. To ja idę na balkon- wzięłam kilka kocy, poduszkę i poszłam w stronę balkonu.
-To ja idę z tobą- chłopak wziął poduszkę, koce i podbiegł do mnie.
~~~~
-Czyli to jest... Wielki wóz?
-Nieee- zaśmiałam się pod nosem -To jest mały wóz. Wielki wóz jest tam- wskazałam palcem na niebo.
-Ach. Faktycznie- chłopak zaśmiał się.
Wyjęłam telefon i odpaliłam tiktoka. Pierwsze co mi się wyświetliło to jakiś edit z Jankiem.
-Ocho.
Uśmiechnęłam się i polubiłam filmik. Później był kolejny, kolejny, i kolejny.
-O, ten jest ładny- powiedział Janek gdy włączył się kolejny edit.
-Oznaczę cię to napiszesz jakiś komentarz. Temu komuś będie na pewno miło.
-Masz rację. To oznacz mnie a ja jutro skomentuję- napisałam komentarz i odłożyłam telefon.
-Zaśpiewasz mi coś?
-Hm, jasne, ale co?
-Nie wiem.
-Mam pomysł.
-Ooo- oparłam się o ramię chłopaka na co ten się uśmiechnął.
-Z popielnika na Wojtusia
Iskiereczka mruga
Chodź opowiem ci bajeczkę
Bajka będzie długa
Była sobie Baba Jaga
Miała chatkę z masła
A w tej chatce same dziwy
Pst iskierka zgasła
Patrzy Wojtuś patrzy duma
Łzą zaszły oczęta
Czemuś mnie tak okłamała
Wojtuś zapamięta
Już Ci nigdy nie uwierzę
Iskiereczko mała
Chwilę błyszczysz potem gaśniesz
Ot i bajka cała
Dziadziuś siwy wiąże sieci
W przedziwną mozaikę
Strapionemu Wojtusiowi
Dalej snuje bajkę
Była sobie raz królewna
Pokochała grajka
Król wyprawił im wesele
I skończona bajka- zamknęłam oczy.-Dobranoc Alani.
-Dobranoc Janek- zasnęłam przytulając się do chłopaka.
*"Golden Hour" od JVKE
**Zmieniłam tutaj na "He's"
CZYTASZ
Nobody is perfect, but you are preety close/ Jann x oc
Teen Fiction22 letnia Alani niczym nie różni się od innych. Dosyć niska blondynka, niebiesko szare oczy. Nie za bardzo bogata, ale starcza jej na mieszkanie i coś do zjedzenia, jednym słowem. Dziewczyna nie wyróżnia się niczym z tłumu. Jednak gdy przyjaciółka z...