1

2K 23 6
                                    

Obudziłam się o 6:00,wzięłam telefon i zaczełam przeglądać instagrama.po jakiś 10 minutach poszłam do garderoby założyć szkolny mundurek,rozczesałam włosy i usiadłam na łóżko była 6:55 sięgnełam na telefon i z wielką nie chęciom wstałam wziełam torbę i poszłam na dół do kuchni tam siedzieli już moi bracia nawet Vince
Zaraz jak to Vince?Co on chce?
Byłam pewna że coś chce ale może to tylko moja wyobraźnia?
-Dzień dobry Hailie-powiedział tym swoim lodowatym tonem i wyszedł potem oczywiście odezwał się Dylan.
-Jedz,jedziesz dzisiaj że mną.-cieszyłam się,że jeszcze tylko dzisiaj i święta wielkanocne więdz dzisiaj będą raczej luźne lekcje.
-yy... Dylan czemu jadę z tobą a nie z Shanem?
-bo tak a teraz jedz i widzę cię w samochodzie za 10 minut.-powiedział poczym wyszedł ja się długo nie zastanawiałam i odczekałam 2 min i wyszłam.Nie jedząc śnadania miałam nadzieję,że nikt o tym się nie dowie ale to jest tylko głupie marzenie.
-już zjadłaś?-co mu powiedzieć? Myśl Hailie myśl.
-tak-postanowiłam grać w tą głupią grę.
-a co takiego zjadłaś mała Hailie?-jezu  on się dowie co robić?
-

płatki z mlekiem.
-ok,wsiadaj jedziemy-sukces nie dowiedział się.




---------------–---------------------------------------------
Hejka jeśli wam się podoba to piszcie co ile chcecie rozdziały a i tamta książka naradzie będzie wstrzymana jak coś ☺️

Rodzina MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz