3

1.1K 19 0
                                    

-n-no bo ja...-co ja mam mu powiedzieć ,że Dylan mnie zmusił do poczekalnia a potem tak wyszło dobra spróbuje-nie wiem.
-Hailie chce tylko wiedzieć dlaczego dostałaś jedynkę skoro tak dobrze się uczysz.-ehh no to teraz zacznę wkopywać Dylana.
-no więc jak już szłam to Dylan powiedział,że jak dostanę 1 to się rozpłacze więc byłam z nim przez 30 minut i potem jak wruciłam to nauczyciel,powiedział,że mam 1 i uwagę za spóźnienie ja na prawdę nie chciałam,
przepraszam-wow powiedziałam to.
-w pożądku idź proszę zawołaj Dylana-pokiwałam głową i wyszłam w kuchni znalazłam Dylana.
-Dylanik masz iść do Vinc'a.
-nie mów do mnie Dylanik a i po co?
-Nie wiem
-dobra ale jak zmyślasz to tego pożałujesz.-warknął Dylan a ja poszłam do pokoju i zaczełam czytać książkę ,,11 papierowych serc'' jednak z czytania wyrwał mnie Dylan.
Zaraz co Dylan?
- nakablowałaś na mnie hm?!-o boże co ja mam zrobić em dobra gram głupią.
-N-nie.
-ta napewno.-przynajmniej już poszedł więdz jakby się udało.dalej czytałam został mi tylko 1 rozdział więc przeczytam go po kolacji jak postanowiłam tak też zrobiłam.Zeszłam na dół do kuchni była cała 5 moich braci przywitałam się grzecznie i usiadłam obok niestety Dylana.Nie chciałam jeść więdz nałożyłam sobie pół kromki chleba.
-Ej Dziewczynko co tak mało?
-nie jestem po prostu głodna.
-Ej chłopaki Hailie jadła dziś obiad?-o nie niech się ode mnie odczepi błagam.
-nie-powiedział Tony.
-nie-powiedziała resztą oprucz Vinc'a,ale długo nie musiałam czekać żeby ktoś się do czepił i był to Vinc'e.
-Hailie proszę zjeść dwie kromki chleba a nie pół,Dylan tego dopilnuje. jasne?-nie nie jest jasne.
-yhm-wymamrotałam i nałożyłam sobie kolejne pół i kromkę,gdy zjadłam pobiegłam do pokoju zwymiotować to co zjadłam następnie poszłam pod prysznic ubrałam piżamę i wziełam książke i zaczełam ją dokańczać.gdy byłam na ostatniej stronie wpadł Dylan bez pukania.
-pukać nie umiesz?!-na co on się tylko swoim wrednym uśmieszkiem uśmiechnął.
-umiem ale tu u ciebie nie muszę bo jesteś małą dziewczynką.-powiedział ,,małą" nie nawidze go!!!.
-dobra co chcesz jak nic to wypad z pokoju jasne?.
-nie nie jasne i nie będziesz mi dziewczynko tu muwić co mogę a czego nie.
-to nie było pytanie ani proźba-wow ja to powiedziałam nie wieże przynajmniej wyszedł ja dokończyłam stronę i poszłam spać bo już nie miałam co czytać a innej książki nie mam.

--------------------------------------------------------------

Słów 399

Hej ogl to chciałam powiedzieć, że w tym weekendzie nie będzie rozdziału ponieważ muszę się pouczyć bo mam kartkówke i sprawdzian w poniedziałek.

Kocham was pa pa

Rodzina MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz