Mój mózg jeszcze nie przetrawił tego co się wczoraj stało. Postanowiłam unikać chłopaka bo miałam mu to za złe. Wiedział że polubiłam Cristiano a i tak mi to zrobił.
Poszłam z Hanią na śniadanie ku naszemu zaszkoczeniu nie było Gilberta. Ja wzięłam tosty francuskie a dziewczyna jajecznicę.-Stara co dzisiaj robisz, może gdzieś wyjdziemy?-zapytała.
-Ja idę zwiedzać okolicę.-powiedziała kłamiąc.
Gdybym powiedziała że idę na mecz dziewczyna by mnie zabił bo sama chciała być na meczu man utd.
-Ja umówiłam się z Gilbertem na spacer.-powiedziała Hania.
-No ok.-odpowiedziałam.
Czyli wczoraj się ze mną lizał a teraz umawia się z moją najlepszą przyjaciółką. Ham i prostak pomyśleć że zaczęłam coś do niego czuć...
~~~
Godzina 17:00
Właśnie wyszłam z hotelu sama i kierowałam się w stronę Old Trafford oczywiście miałam na sobie koszulkę którą dostałam od Cristiano. Pod stadionem pokazałam ochroniarzą bilet i weszłam na trybuny moje miejsce znajdiwało się obok stref VIP dla tych "ważnych" osób.
Siedziałam i patrzyłam jak piłkarze z obywu drużyn się rozgrzewają:
-Hay.-powiedział ktoś za mojej głowy.
Obrucilam się to był on.
-Hej Cris!-powiedziałam.
-Choć ze mną na strefę VIP, dzisiaj jestem sam bo nie ma mojej Babci ani Mamy.
Nie zdążyłam odpowiedzieć bo przerwał nam krzyk.
- Cristiano donde estas?!-krzyczał ochroniarz chłopaka.
-Come with me.-powiedział Jr łapiąc mnie za nadgarstek i pociągając za sobą.
Usiadłam na wygodnych miejscach że skóźanym obiciem. Mecz się zaczą a ja rozmawiałam z chłopakiem na przeróżne tematy.
Po chwili Jego ojciec Ronaldo strzelił gola a dokładniej pod koniec bo w 87 minucie spotkania. Zrobił słynne SIUU i zaczą płakać. Widziałam że Cisowi też zakręciła się łaza w oku.-Nie chce wyjeżdżać do Arabi, tu mam przyjaciół, szkołę i ciebie.-powiedział.
Czułam jak zalałam się rumieńcem.
-Ja jestem tu tylko na wycieczce napewno jeszcze się spotkamy.-kontyunowałam.
-Jestem trzymany na smyczy, nie mam takiego bliskiego kontaktu jak z tobą. Dlatego mam dla ciebie prezent.-powiedział.
-Żartujesz, jaki?-zapytałam.
-Po meczu pójdziemy na spacer co ty na to?-zapytał.
-Super!-odpowiedziałam.
°°°°°°°°
Hej narazie nie mam weny. Trzymajcie się!♡