dar

75 4 4
                                    

     Na następny dzień wszyscy wrócili do domu. Poza Kendrą.  Na wyraźne życzenie Królowej dziewczyna została w Krainie Wróżek. Chociaż w sumie to był jej drugi świat. A po tym jak Paprot został jej narzyczonym chyba nawet pierwszy. Dziewczyna rozmawiała z Paprotem kiedy do pokoju weszła wróżka i oznajmiła, że Kendra wraz z księciem proszona jest do sali tronowej.
Poszli oboje chociaż Kendra trochę się denerwowała. Gdy weszli zobaczyli Krolową i króla siedzacych na tronie. Jednak wokół niej nie było jak zawsze astrydow i wróżek. Jedynymi istotami magicznymi poza władcami, Paprotem i wrozkokrewną były siostry jednorożca.
- podejdź Kendro. - rzekła Królowa. Kendra wykonała polecenie. - Zaskakujesz mnie. Dokonałas więcej niż wiele z nas wykonało w całym swoim życiu. Wielokrotnie uratowałaś krainę wróżek. Doprawdy, nie dziwię się, że mój syn postanowił spędzić z tobą resztę życia. Nie zrobił tego nigdy. Pochwalam wasz związek ale jest mały problem. Kendra jest człowiekiem, śmiertelnikiem.
- Matko, chyba nie chcesz....- powiedział Paprot.
- Nie, już mówiłam, pochwalam wasz związek. Ale niestety. Ty jesteś jednorożcem. Jesteś nieśmiertelny, Kendra umrze a ty się nawet nie zestarzejesz. Teraz wydaje wam się, że to niż nie znaczy ale niestety. Paprot, bez Kendry ty nie dasz rady żyć. Nie zaprzeczaj! Prędzej czy później się zabijesz, nie będziesz mógł się pozbierać.Zreszta, nawet wrozkokrewna nie może mieszkać w tej krainie a jeśli ją opuścicie nieśmiertelność Paprota wzbudzi podejrzenia.    Macie jakiś pomysł jak chcecie żyć razem?
- Zastanaialam się, odkąd jestem z Paprotem nad zostaniem wieczną.
- Naprawdę chcesz to dla mnie zrobić?
- Kendro, to nie jest zły pomysł. Ale mam lepszy. Kendro, chcesz być jednorożcem?
- Ja.. Wasza Wysokość, to chyba niemożliwe?
Królewska para uśmiechnęła się.
- Zazwyczaj tak. - powiedział król.
- Ale wasz związek udowodnił, że rezczy niemożliwe dla was są możliwe. - dodała krolowa. - Poza tym wszyscy widzieli jak Kendra zmieniła róg w miecz. Jej krew jest srebna. Paprot, swoją miłością zmieniłeś Kendrę a Kendra ciebie.
- Ale wasza wysokość, jak to się stanie?
- Myślę, że starczy ci moja zgoda. Czy Kendro zagadzasz się zostać jednorożcem?
- Tak wasza wysokość. Jeśli to możliwe.
- Dobrze Kendro. Za twoje trudy i starania. Za twoje sukcesy i porażki. Za wszystkie twe osiągnięcia. Mianuje  jednorożcem, świata wróżek strażnikiem. Broń i strzesz świata wróżek. Zgoda i harmonia musi tu panować. Swych mocy i podarków używaj w słusznej sprawie, mroku się oprzyj, światła strzesz! - w całej komnacie zrobiło się jaśniej niż w dzień. Kendra rozbłysła i uniosła się w górę. Na ziemię wróciła w postaci białego, pięknego jednorożca. Gdy wróciła do ludzkiej postaci była cała rozpromieniona.
Ok, to było chyba do przewidzenia. A, sorry, że tak długo ale takie rozdzialy ciężko się pisze. I proszę o komentarze bo naprawdę dodają mi skrzydeł.

Miłość i śmierćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz