Królowa i przemyślenia

73 5 3
                                    

Królowa podeszła do leżącej na ziemi Kendry i zbadała puls. Był ledwo wyczuwalny. Gdy sprawdziła jej oddech okazał się płytki i nie równy. Po całym ciele dziewczyny lała się krew. Moc smoka musiała wywoływać krwotok albo coś podobnego. Wladczyni wzięła do ręki leżący nieopodal róg jednorożca. Poznała, że należał on do Paprota, jej syna. Wiedziała, że dziewczyna zawsze miała go na sobie. Królowa nie mogła uwierzyć, że Kendra tu przyszła ani w to czego przed chwilą była świadkiem. Wiedziała, że jej syn naprawdę kocha Kendrę ale nie rozumiała tego co widziała teraz i przed chwilą. Nie kojarzyła tego z niczym co widziała przez całe życie a żyła naprawdę długo. Wiedziała za tj jedno. Musi wracać do Królestwa i zaprowadzic tam porządek. Delikatnie podniósła Kendrę i ruszyła do pobliskiej kapliczki.
Dobra. Krótkie, dziwne ale jest.

Miłość i śmierćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz