- Bez sens, brakowało tylko abyśmy zbierali szyszki na kolację. Myślałam, że jesteśmy w technikum a nie podstawówce - Zaczęłam narzekać wracając do hotelu.Doskonale pamiętam jak w podstawówce bawiliśmy się w szukanie danych przedmiotów, gdy chodziliśmy do lasu. Jednak to było w podstawówce a nie w technikum, gdzie większość osób była już po osiemnastce.
- Jaki bezsens? Przecież mieliście nagrody do wygrania, więc zawsze coś b- Powiedziała Olivia.
- Łatwo pani mówić, gdy siedziało się na ławeczce z telefonem.
- Już nie narzekaj tak. Widać że twoja kondycja nie jest w najlepszym stanie.
- Za to moja kondycja jest godna podziwu - Odezwała się Alice.
- Tak, z pewnością - Powiedziałam sarkastycznie - Potykałaś się o własne nogi.
- Uwaga, za godzinę widzę wszystkich dokładnie w tym miejscu! - Ogłosił organizator wycieczki - Przypominam, że wybieramy się nad jezioro, kto chcę będzie mógł popływać!
- Nienawidzę wody - Westchnęłam kierując się do wejścia hotelu.
- Jakbyś była smerfem to byłabyś połączeniem smerfetki i marudy - Stwierdziła blondynka.
- Ta? To smerfastycznie blodni, a teraz zacznij przebierać szybciej tymi koślawymi nogami - Odparłam ironicznie w głębi duszy mając dość połowy społeczeństwa.
- Się robi Smerfetko, ale tylko nie koślawymi. Nogi mam akurat ładne - Odpowiedziała dziewczyna a nauczycielka zaśmiała się patrząc na nasze zachowanie.
- Mentalnie chyba jesteście jeszcze w podstawówce, więc ta zabawa była adekwatna dla was - Stwierdziła Sheen.
Pół godziny później cała nasza trójka nie wiedziała w co się ubrać. Po pokoju zaczęły się walać nasze ubrania, co chwilę śmialiśmy się dosłownie z niczego, rzucaliśmy jakimiś tekstami albo też różnymi przedmiotami. Jedyny problem w tym, że mało trafnie. Kto by pomyślał, że nauczycielka może się tak zachowywać? Zapewne każdy uważałby, że skoro mamy pokój z anglistką to panuje tutaj spokój. Było całkowicie na odwrót.
- Nie ma nawet szans, że ja wejdę do wody - Zaprotestowała Olivia.
- Ja też miałam nie wchodzić, ale wejdę, więc Pani tak samo - Powiedziała Alice zakładając ręce na piersi.
- Dobrze, skończcie już z tym Pani, bo czuję się staro. Mówicie mi po imieniu, kiedy jesteśmy same.
Czuję się wyjątkowo, że już wcześniej otrzymałam taki przywilej.
- W takim razie Olivia wchodzi razem z nami do wody - Objęłam kobietę ręką i posłałam w jej stronę uśmieszek.
- Nie przekonacie mnie.
- Jeszcze się okaże - Odsunęłam się od kobiety i wzięłam swój strój kąpielowy - Idę się przebrać i wam też radzę się pospieszyć.
- Nie "wam" tylko Alice - Upomniała mnie kobieta - Mówię ci cholera wie który raz, że nie wchodzę do wody.
- No dobra, dobra - Przytaknełam rozbawiona, zamykając za sobą drzwi.
Zdjęłam z siebie ubrania i założyłam strój kąpielowy a na to długą zwiewną koszulę. Stanęłam przed lustrem, przeczesałam włosy i nałożyłam balsam na usta. Gdy wyszłam z łazienki wzrok moich towarzyszek od razu spoczął na mnie. Moje oczy spotkały się z najpiękniejszymi tęczówkami jakie kiedykolwiek widziałam, jednak patrzyły na mnie jakby z...Zazdrością? Ciało kobiety się spięło a ona nie powiedziała ani słowa tylko mierzyła mnie wzrokiem.
CZYTASZ
Smak Wina
Romance"Ona była aniołem, który prowadził do grzechu, któremu nikt nie mógłby się oprzeć." Uczennica I klasy technikum, na której drodze pojawia się młoda anglistka. Pewna siebie dziewczyna początkowo traci swój władczy charakter w towarzystwie kobiety, do...