Pov. Izuku ( to będą wspomnienia z dzieciństwa naszego bohatera który ma teraz około 6 lat )
D ( deku ) - Kacchan poczekaj.
Biegłem za moim przyjacielem który oddalał się ode mnie coraz bardziej. W pewnym momencie potknąłem się i upadłem, przy okazji starłem sobie kolano i poczułem jak łzy zaczynają zbierać mi się w oczach. ( Zuzu nie płacz zwłaszcza nad kolanem mówię ci nie warto bo w końcu to tylko kolano ) Poczułem nad sobą dwie osoby które miały zasłonięte twarze przez kaptury. Jedna z tych osób podała mi rękę i pomogła wstać.
D - Dziękuję.
Powiedziałem z uśmiechem ale żadna z tych dwóch osób się nie odezwała tylko odwrócili się do mnie tyłem i odeszli. Byłem zdziwiony i zasmucony że się nie odezwali ale pobiegłem dalej za kacchanem.
Kilka lat później
Codziennie byłem wyśmiewany przez klasę i bity bądź przezywany przez kacchana. Ale na szczęście moja mama zawsze ze mną była i opatrywała mi wszystkie rany i poparzenia spowodowane przez mojego przyjaciela z dzieciństwa. Nie miałem żadnych przyjaciół, a Kacchan zaczął się nademną znęcać dlatego że jestem quiklessem czyli osobą bez daru.
Miłego dzionka bądź nocy
Czekam na komentarze i gwiazdki.
![](https://img.wattpad.com/cover/342126710-288-k450281.jpg)
CZYTASZ
A wszystko zaczęło się tak... - Villian deku
FanficSerdecznie zapraszam do przeczytania opowieści shigidabideku. Historia opowiada o chłopaku który bez mocy dostał się do UA. Pewnego dnia jego klasa ( profil bohaterski ) pojechali do U.S.J gdzie izuku został porwany przez ligę. Zapraszam do przecz...