A wszystko zaczęło się tak... - Villian deku

10

Pov. Trzecia osoba

Po lekcjach cała klasa 1A poszła odwiedzić izuku u pielęgniarki. Kiedy weszli do środka zastali tam smutny widok blady izuku podłączony do kroplówki z bandażami na całym ciele.

Pov. Izuku

Leżałem na łóżku z zamkniętymi oczami i wsłuchiwałem się w ciszę mnie otaczającą. Recovery girl wyszła przed chwilą ponieważ jakiś uczeń spadł ze schodów. Dlatego na razie siedzę sam. Usłyszałem otwieranie drzwi, nie przejąłem się tym za bardzo ponieważ pomyślałem że może recovery girl już wróciła. Nie chciało mi się otwierać oczu ponieważ i tak nie chcę patrzeć na moich 'wrogów'. Usłyszałem przyciszone szepty byłem bardzo ciekawy kto przyszedł ale także nie miałem siły nawet na otworzenie oczu. Dlatego sobie tak leżałem i nic nie robiłem ale czułem jak paręnaście osób staje wokół mojego łóżka szpitalnego.

Pov. Trzecia osoba

Cała klasa stanęła w około izuku i czekali żeby zobaczyć czy może się nie obudzi ale nie czekali i czekali już jakieś 5 minut i nadal nic dlatego postanowili go obudzić. Aizawa zaczął budzić i tak nie śpiącego izuku.

Pov. Izuku

Czułem obecność w około mnie ale postanowiłem jeszcze podawać że śpie ale ktoś zaczął mną delikatnie szarpać i mówić żebym się obudził. Otworzyłem powoli oczy i zobaczyłem całą moją klasę. Wyglądali na zmartwionych moim stanem.

Ur - Deku-kun jak się czujesz ?

D - Dobrze ale jestem zmęczony.

Ki - Mamy nadzieję że szybko wyzdrowiejesz i będziesz chodził z nami dalej na zajęcia.

D - Ja też mam nadzieję.

As - Klaso nie męczmy już izuku, chodźmy.

Wyszli a ja znowu zostałem sam ale jakoś nie bardzo mi to przeszkadzało.

Pov. Bakugo

K - Proszę pana.
( Jakby co to klasa już poszła i został sam aizawa i bakugo )

As - Słucham.

K - Czy mógł bym porozmawiać z izuku na osobności ?

As - Dobrze możesz, ALE masz go nie przeżywać, nie dokuczać, i nie bić ani nie pobić. Rozumiemy się ?

K - Tak, rozumiem. Tch

Wszedłem do pomieszczenia i podszedłem do izuku ktorymial zamknięte oczy.

Pov. Izuku

Kiedy wyszli patrzyłem jeszcze dosłownie pięć sekund w drzwi i postanowiłem po odpoczywać. Zamknąłem oczy i czekałem. Usłyszałem otwieranie drzwi ale nie miałem ani ochoty oglądać tej osoby ani otwierać oczu.

Pov. Bakugo

Zobaczyłem bardzo słodki widok, a mianowicie izuku który leżał z zamkniętymi oczami.

K - ~ Jezuuuuuuuu, czemu on jest taki słodki, poza tym chyba się zakochalem... czekaj katsuki nie myśl o tym przecież on ci nigdy nie wybaczy. Ech smutne ale jak widać muszę się z tym pogodzić. ~

Podeszłem do łóżka izu i usiadłem obok na krześle.

K - Hej izu, chciałbym ci coś powiedzieć.

Izuku otworzył oczy i spojrzał na mnie z przestrachem i opanowaniem a także starał ukryć się strach przede mną.

D - Tak ?

K - Chciałem cię.....cię.......cię KURWA PRZEPROSIĆ. Naprawdę nie chcę żebyś się mnie bał. Przepraszam za wszystko co ci robiłem.

Pov. Izuku