Rano
Kiedy się obudziłem uświadomiłem sobie co dzisiaj ma się stać. Na samą myśl robiło mi się smutno a także żal tomury i dabiego ale mówi się trudno i spróbuję odbudować ich zaufanie. Wstałem z łóżka starając się nie obudzić chłopaków i podeszłem do szafy. Wyjąłem z niej jakieś naj bardziej brzydkie ubrania jakie tam znalazłem i ubrałem to na siebie.
Da - No, myślałem że chociaż pójdziesz do łazienki ale takim widokiem nie pogardził bym. ( Jezu nie mogę po prostu )
Szybko się do nich obróciłem i zobaczyłem że obydwoje się we mnie wpatrują. ( Zaznaczam że on już jest ubrany jakby co )
Sh - Ja też nie gardzę takimi widokami.
Po tych sprośnych słowach zrobiłem się cały czerwony na twarzy jak taki dorodny pomidorek bądź truskawka bo jeszcze jakby liczyć włoski. ( Włosy tylko to miało być zdrobnienie )
D - JA JUŻ IDĘ, PA.
Wybiegłem z pokoju i pognałem do baru w którym siedzieli toga, spiner, twice i compress.
D - Cześć.
Sp&Tg&C&Tw - Hej / Część / Witaj
Kr - Co chcesz na śniadanie przed misją?
D - Cokolwiek możesz wybrać.
Kr - Okej.
Tg - Ale będziesz nas odwiedzać prawda ? ( 🥺 )
D - Jasne że tak, toga. ( Awwww )
Tg - TO SIĘ BARDZO CIESZĘ. ( Ja też )
Tw - Toga nie wydzieraj się.
Tg - No dobrze.
Usiadłem przy barze czekając na śniadanie od kuro.
Da - Jesteśmy !! ( Nieeee, myślałem że już was nie zobaczę ale jak widać się myliłem (
Kurczę nie zauważyłem kiedy oni przyszli i teraz siedzą po obu moich stronach.
Sh - Kuro nam też proszę zrób śniadanie.
Kr - Jasne. ( Jak słońce )
Da - Dzięki
Sh - Czemu tak szybko wybiegłeś? ( Mogłeś się przecież na zakręcie zabić, a tego byśmy nie chcieli )
D - To po waszych słowach.
Da - Wybacz ale nie mogliśmy się powstrzymać.
D - Nie wybaczę wam.
Droczyłem się z nimi tylko dla zabawy ale żeby też zobaczyć ich reakcje. ( Będzie im smutno ) Mieli bardzo smutne i przerażone miny.
Sh - Proszę, naprawdę p-przepraszamy. ( A nie mówiłam ? )
W ich oczach kręciły się łzy więc postanowiłem że już nie będę się z nimi droczyć.
D - Nie, to ja powinienem was przeprosić ponieważ żartowałem. Nie gniewajcie się.
Da - Dobrze ale masz tak więcej nie robić, rozumiesz ?
D - Dobrze
Skip po zjedzeniu śniadania
D - To co teraz ? ( Teraz ? Mmm może ..... porwiemy cię )
Sh - Teraz musimy cię trochę pobrudzić i trochę zranić.
D - Okej, chodźmy w takim razie. ( Ty serio zgodziłeś się naporwanie ? O chłopie, ale się wkopałeś )
Złapali mnie za ręce i zaprowadzili do piwnicy w której było trochę błota i sprzęty do tortur. ( Ostatnio też byłam w jakimś zamku i była tam sala tortur, fajnie było ) Podszedłem do jakiejś piły i zacząłem się jej przyglądać.

CZYTASZ
A wszystko zaczęło się tak... - Villian deku
FanfictionSerdecznie zapraszam do przeczytania opowieści shigidabideku. Historia opowiada o chłopaku który bez mocy dostał się do UA. Pewnego dnia jego klasa ( profil bohaterski ) pojechali do U.S.J gdzie izuku został porwany przez ligę. Zapraszam do przecz...