Nadszedł ten cholerny dzień
Kiedy Nail wyjeżdża
Ja sobie nie poradzę..
Proszę niech on zostanie
Aktualnie nienawidzę Lucasa
TO JEGO PIERDOLONA WINA
Gdyby nie on to moja
pierwsza
prawdziwa
odwzajemniona
miłość
by
przetrwała..
Ale nie kurwa Melanie Davis nie może być chodź chwile w pełni szczęśliwa..
Bo ja nie zasługuje na szczęśćie
Zasługuje na wszystko co najgorsze..
***
Nadszedł ten moment
Moment pożegnania
Własnie stoimy na lotnisku a Nail ma 15 minut do odlotu
Łzy płyną mi strumieniami po policzkach
Dusze sie własnymi łzami..
-już słoneczniczku nie płacz, zobaczymy się za 2-3 lata może nawet wczesniej
-mhm
Nail mnie przytula ja na nowo wybucham placzem
Ja sobie bez niego nie poradzę
(A ja się duszę łzami-autorka)
-mam coś dla ciebie -mówi
-co?
Nail wyciąga z kieszeni
Łańcuszek z słonecznikiem
-jest.. Śliczny.. Dziękuję.. -przytulam. Go i znowu zaczynam płakać znaczy płacze cały czas ale coraz mocniej
-ja-tez coś dla ciebie mam -mówie
Wyciągam z plecaka ramkę z zdjęciem
Naszym zdjęciem
Oraz daje mu odbicie łapki śłonecznika
W końcu jest jego "ojcem"
-Ooooo, dziękuję słoneczko -mówi
Tulimy się jeszce
-pasażerowie samolotu numer 137 proszeni do gajtu numer 7 -słychac głos pani jakiejś tam no wiecie
-to co ostatni przytulas -mówie
Nail mnie całuje
Aha
Boże
Kurwa
Maćć
Jak
Ja
Go
Kocham
A on mnie zostawia
Całujemy się przez chwilę
Następnie przytulamy
What if we rewrite the stars?
Say you were made to be mine
Nothing could keep us apart
You'll be the one I was meant to find
It's up to you, and it's up to me
No one could say what we get to be
So why don't we rewrite the stars?
And maybe the world could be ours, tonight -śpiewamy-Nail -mówie
-tak? -pyta
-obiecaj mi jedno, że będziesz szczęśliwy nieważne co się stanie będziesz szczęśliwy, znajdź sobie miłość Życia okej? Bądz poprostu szczęśliwy tyle pragnę -mówie i płacze
-obiecuje, lecz miłość życia już znalazłem -odpowiada
-to papa -mówi
-papa -odpowiadam cicho
Odchodzi
Miłość mojego życia własnie mnie opuszcza..
-kocham cie! -słysze jego krzyk
-ja ciebie też -odpowiadam chodź tego nie słyszy
Padam na kolana i zaczynam dosłownie wyć to nie płacz to wycie
***
I tak oto zostałam pozbawiona mojej miłości
Osoba która przez tak krótki czas stała się dla mnie tak ważna..
Ta osoba własnie mnie zostawiła..
A przecież obiecywał że nigdy mnie nie zostawi (rozdział 17)
-n-nie z-zostawisz m-mnie?
-nie, nigdy
-obiecujesz?
-obiecuje
No i zostawił..
Takim sposobem nie mam już po co żyć..
Takim sposobem straciłam miłośc mojego życia..
Takim sposobem zostałam sama..
********❤***********❤❤❤**
Kochani.. To koniec
Tej części
Przepraszammmmm
Nie zabijcie mnie okej?
Ja dosłownie dusze sie łzami
DUSZE
jeśli chcecie zobaczyć to wpadajcie na tt
Te amo
=448 słów ❤
CZYTASZ
Już na zawsze..
Genç Kurgu-jestem tu mell, będzie dobrze, to wszytko moja wina ale zrobię cokolwiek byś mi wybaczyła, proszę obudź się... -mówie słabym głosem -What if we rewrite the stars? Say you were made to be mine Nothing could keep us apart.. *************************...