!Ważna notatka na końcu, proszę o przeczytanie ponieważ jest tam wytłumaczenie i powod mojego czasowego zniknięcia!
Kiedy położyliśmy się na łóżku od razu przytuliłem chłopaka do siebie.
- śpiący? - zapytałem się młodszego na co on tylko kiwnął głową.
- bardzo, jutro znowu szkoła.. będziemy mieli mniej czasu na spotkania - han posmutniał.
- ej maluchu, możemy się spotykać na przerwie, zresztą zrobię wszystko żeby być w twojego boku - odpowiedziałem całując młodszego w nosek.
- widzisz jak to wszystko się zaczęło? Od bólu głowy do wspólnego spania.. jak ten czas szybko leci.
- to wcale nie czas szybko leci, ty na mnie szybko poleciałeś - odpowiedziałem na co han wypchał swoje duże pliki powietrzem i obrócił się w drugą stronę.
- nie gadam już z tobą.
- wiesz że ja na ciebie też szybko poleciałem ? Specjalnie zostałem u ciebie na noc bo chciałem się do ciebie zbliżyć, moja wiewióreczko.
Chłopak ponownie odwrócił się w moją stronę.
- ᴄᴏ? - odpowiedział młodszy.
- noo, od początku od kąd cię pierwszy raz zobaczyłem zainteresowałeś mnie i chciałem się bardziej poznać, dlatego też kłóciłem się żebyśmy końcowo spali razem.
- zbok z ciebie - odpowiedział mi chłopak chowając twarz w poduszce.
- jaki zbok, jeszcze się do ciebie nie dobierałem.
- jak to nie, złapałeś mnie wcześniej za dupę - odpowiedział, podnosząc głowę z poduszki.
- tak okazuję moją miłość - musnąłem lekko młodszego w usta.
- swoją matkę też za dupę tak łapiesz? - zapytał mnie han.
- tylko ciebie kocham, słodziaku - przytuliłem mocniej jisunga.
- cukrzycy dostane zaraz.
- no dobra dobra, spać trzeba już iść, dobranoc Jisungie wyśpij się.
- dobranoc Minnie, kocham cię.
- ja ciebie też - ucałowałem jego czółko.
---
Jisung pov:
Wstałem około 6 nad ranem, kiedy minho jeszcze spał. Szybko wywinąłem się z objęć starszego i podszedłem do szafy wyciągając czarną koszulkę z białym nadrukiem oraz czarne szerokie spodnie. Po wybraniu ciuchów obudziłem starszego i poszedłem do łazienki wziąć szybki prysznic. Od razu po dotarciu do pomieszczenia, zrzuciłem z siebie piżamę i wskoczyłem pod prysznic.
Po wykonanej czynności wyszedłem z pod prysznica, wytarłem się, ubrałem się we wcześniej przygotowane ciuchy i szybko wysuszyłem włosy.
Kiedy wyszedłem z łazienki przed drzwiami zauważyłem minho bez koszulki.
- myłeś się? - zapytał mnie minho.
- tak, a coś potrzebowałeś? - odpowiedziałem.
- nie do końca, alee..
- ale..?
- tęskniłem za tobą - powiedział podchodząc bliżej i przytulając się do mnie.
- minnie, nie było mnie zaledwie trzydzieści minut. - odpowiedziałem oddając uścisk
- o trzydzieści minut za dużoo
- idź się szykować bo bez koszulki ciągle latasz
- specjalnie dla ciebie ją zdjąłem, podoba ci się? - starszy puścił mi oczko.
- aish minho! - powiedziałem uderzając starszego w ramię.
- no co, to wszystko jest teraz twoje, inni mogą ci tylko pozazdrościć - powiedział z zadziornym uśmieszkiem minho.
- zbok z ciebie - powiedziałem również się uśmiechając, powiem szczerze że na brzuchu starszego były bardzo widocznie zarysowane mięśnie. Jisungowi się bardzo podobało, ale był za bardzo wstydliwy aby mu to powiedzieć.
- pfff zbok ze mnie będzie jak wylądujemy razem w łóżku.
- Minho! - krzyknąłem z bardzo widocznymi rumieńcami na twarzy. - idź się już szykować bo zaraz w samych bokserkach będziesz paradować.
- a chcesz żebym paradował w samych bokserkach? jak wolisz, mogę nawet bez.
- MINHO!
---
605 słowa
Trochę inny rozdział bo minho stał się horny asf, ale wiecie chciałam wprowadzić do tej książki coś nowego. Nie wiem czy to się wam spodoba ale mam nadzieje że tak bo długo się zbierałam aby to napisać, u mnie w domu średnio się dzieje a o mojej głowie to już nie wspomnę. Nie chce się za bardzo żalić bo od tego jest psycholog, ale mój były zacząl znów do mnie pisać, a nie mam z nim już kontaktu dlatego że musiałam mu 8 razy życie ratować i w skrócie zniszczył mi psychikę, dlatego ciągle odkładałam temat książki.
Przepraszam że musieliście czekać na nowe rozdziały <3
CZYTASZ
{ M y s t e r i o u s } - minsung -
Teen FictionKiedy Jisung budzi się z dużym bólem głowy mówi o tym mamie, ale ona mu nie wierzy i karze iść do szkoły. Po drodze spotyka swojego przyjaciela chana, rozmawiają o wszystkim i o niczym, jednak kiedy dochodzą do szkoły zauważają że są spóźnieni dlate...