P i ę t n a ś c i e

1.2K 37 61
                                    

Lee Know pov

- ej minho ej sprawa - powiedział han
- co tam? - odpowiedziałem młodszemu
- chcesz iść ze mną do mojego przyjaciela Felixa? Jest u niego jeszcze changbin
- jasne! - krzyknąłem
- to chodź zbieramy się bo już na nas czekają

Wyszliśmy z mojego mieszkania i skierowaliśmy się w stronę domu Felixa i Changbina, mimo że totalnie ich nie znałem to chciałem i mam nadzieję że oni też.
- co ty taki zamyślony? - zapytał się młodszy
- a nic poprostu myślę nad tym czy Felix o Changbin chcą mnie poznać
- oczywiście ze chcą! Napisali se przyda się ktoś nowy do towarzystwa, nie martw się minho wszystko będzie dobrze
- powiedzmy ze ci wierzę
- oj przestań, obiecuje ci ze wszystko będzie okej

Time skip (-10 minut-)

Zapukaliśmy do drzwi Felixa zaraz po tym zza drzwi usłyszeliśmy krótkie i małe kroki.

- oo to ty jesteś minho prawda? - zapytał się podekscytowany Felix
- tak to ja, Jisung coś o mnie mówił?
- oj nawet nie wiesz ile, na przykład  ze jesteś bardzo słod.. - Felix nie zdążył skończyć bo Jisung zakrył mu usta reką - Mądry! Tak mówiłem że Lee Know jest bardzo mądry! - powiedział han przedłużając słowo "bardzo"
- mądry? ja mam prawie same 3 i 4 w szkole
- Tak, ale wiesz chodzi mi tutaj o takie poza szkolne rzeczy!
- mhmmm, okej rozumiem
- a tak w ogóle, może byście weszli do środka?
- a tak tak jasne
- super, changbin siedzi w moim pokoju gramy w simsy bo biedak domu nie może zbudować i muszę to robić za niego
- Ej! potrafię, tylko że nie mam pomysłu! - wykrzyczał z pokoju Felixa na co wszyscy wybuchliśmy śmiechem

Felix Pov

Mineły około dwie godziny a ja zauważyłem że minho siedzi dosyć cicho ale cały czas spogląda na Jisunga, to nie jest normalny wzrok i między nimi się coś dzieje. Jako że jestem najlepszym przyjacielem Hana chciałbym go chronić a Lee know znam dopiero od dwóch godzin więc jeśli to on ma być chłopakiem Jisunga muszę się upewnić, że go nie skrzywdzi.
- ej minho, mogę z tobą pogadać w cztery oczy? Spokojnie nic ci nie zrobię - zapytałem
- jasne nie ma problemu - odpowiedział praktycznie od razu

Wyszliśmy z pokoju, widziałem że Han i Changbin się trochę zdziwili ale średnio mnie to teraz zainteresowało.

- hej minho mam taką sprawe -powiedziałem siadając na kanapie i klepiąc miejsce obok dając chłopakowi znak aby usiadł
- jasne co tam?
- czy..ty coś czujesz co Hana? - powiedziałem tak aby nikt poza nami tego nie usłyszał

Lee Know Pov

Zamurowało mnie, po usłyszeniu pytania Felixa sam nie wiedziałem co się dzieje i chciałem po prostu uciec od sytuacji w której zostałem postawiony.

- sam nie wiem, Han jest cudowny mimo że znamy się dopiero 2 tygodnie ja uważam że jest po prostu idealny (uznajmy że czas się tak rozłożył że znają się już 2 tygodnie)
- rozumiem, mam jeszcze jedno pytanie ponieważ znam się z Hanem od lat i chce go chronić muszę mieć pewność że jeśli będziecie kiedyś razem będziesz o niego dbać, zauważyłem też że ciągle na niego spoglądasz czy coś o ostatnim okresie stało się Jisungowi?
- nie wiem czy powinnienem ci to mówić ale w wieczór w którym wracaliśmy z lodowiska chciałem odprowadzić Hana do domu lecz ten powiedział ze nie ma takiej potrzeby więc powiedziałem ze jak coś się będzie działo to niech zadzwoni, stało się jacys pijani faceci zaczęli wykrzykiwać jakieś obrzydliwe rzeczy do niego na początku Han myślał że to nie do niego ale jak mi to opisał kiedy poczuł ręce na swojej talii wiedział, że to o niego chodziło ten facet obrócił go tak aby był do niego twarzą
A Jisung w formie samoobrony kopnął go w krocze a pięścią uderzył w podbródek po czym zaczął uciekać i zadzwonił do mnie opowiedział mi co się dzieje a ja wybieglem z mieszkania od razu po tym jak powiedział mi gdzie jest, kiedy usłyszałem krzyk Hana wiedziałem że coś się stało powiedział że drugi facet go złapał i znów mówił jakieś obrzydliwe rzeczy a potem położył rękę na jego kroczu, w tym momencie przybiegłem ja i kopnąłem go w bok, rzuciłem się na niego obijając jego twarz aż Jisunga mnie odciągnął, zacząłem zadawać mu pytania jak się czuje itp. Ale on zemdlał więc zabrałem go do swojego domu i czekałem aż się obudzi.
- jezu, czemu on mi o tym nie powiedział? - zauważyłem w oczach Felixa łzy
- Felix, nie ma powodu do płaczu w odpowiednim czasie on sam ci to wszysto powie, ale sądzę że nie chce o tym rozmawiać dlatego lepiej poczekac az sam poruszy tej temat.

---------
DAYUM REKORD SŁÓW SŁUCHAJCIE
WGL PATRZCIE JAKIE GÓWNO MI SIĘ TU POKAZUJE

TAK JEST NA CALYM TEKŚCIE, TAK MNIE TO WKURWIA ZE NMG//sory że białego wattpada ale lepiej mi się tak pisze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

TAK JEST NA CALYM TEKŚCIE, TAK MNIE TO WKURWIA ZE NMG//sory że białego wattpada ale lepiej mi się tak pisze

778 słow 😍




{ M y s t e r i o u s } - minsung -Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz