T r z y

2.5K 90 167
                                    

Jisung pov:

Wstałem o 7 rano z ogromnym bólem głowy powiedziałem o tym mamie lecz ona poprostu stwierdziła ze udaje więc na mnie nakrzyczała i kazała iść do szkoły, - wiedziałem że tak będzie - odparłem, spakowałem się i podszedłem do szafy otwierając ją, - boże nic fajnego tu nie mam - powiedziałem wyciągając czarne spodnie, białą koszulę i niebieski sweter - dobra może być przynajmniej będę jakoś wyglądać.

Ubrałem się tak aby kołnierzyk i koniec koszuli wystawały. Była już 7:34 więc musiałem wychodzić dlatego zabrałem plecak, ubrałem kurtkę dlatego ze była jeszcze wiosna i strasznie wiało.

Cześć! - krzyknął wyższy ode mnie chłopak, od razu rozpoznałem ten głos był to chan, mieszkamy niedaleko siebie i często chodzimy razem do szkoły.

-O siema chan co tam- odpowiedziałem
-Wszystko spoko, jak tam u ciebie?
-też wszystko spoko tylko głowa mnie trochę boli.
-o kurde to słabo..
I tak rozmawiając doszliśmy do szkoły, weszliśmy do niej i poszliśmy do szatni aby zdjąć swoje kurtki oraz zmienić obuwie.

-już dzwonek chyba był bo nikogo nie ma na korytarzu więc się spóźnimy
-rzeczywiście dobra ja lecę! - krzyknąłem
-siema! - od krzyczał mi chan na pożegnanie

Podczas biegu na lekcje wpadłem na najpopularniejszego chłopaka w szkole czyli Lee minho.
-Jezu Przepraszam bardzo! - powiedziałem zadyszany
-wszystko w porządku? Wyglądasz bardzo blado chcesz do pielęgniarki?
-nie nie wszystko okej nie ma się o co martwić
-na pewno? Proszę chodź ze mną do pielęgniarki może to coś poważniejszego
-no dobrze -zgodziłem się po na mówieniu przez starszego

Kiedy szliśmy do pielęgniarki Lee know trzymał mnie w talii żebym przypadkiem się nie wywrócił.

-dziękuję za pomoc -powiedziałem przerywając dłuższą ciszę
-nie ma problemu - uśmiechnął się do mnie Lee
-tak w ogólnie to jestem Jisung, Han Jisung - odpowiedziałem uśmiechając się do chłopaka
- Lee know - powiedział oddając ponownie uśmiech - jesteśmy - do powiedział Lee.
Zapukaliśmy a pielęgniarka nas wpuściła
-Z czym do mnie przychodzicie? - zapytała się miłym tonem kobieta
-bardzo głowa mnie boli i jestem cały blady
-dobrze, usiądźcie proszę
Pielęgniarka zbadała mnie i zmierzyła mi temperaturę po czym powiedziała że mam gorączkę wiec najlepszym pomysłem było zwolnienie mnie z lekcji.
-Jak się nazywasz? - zapytała się mnie i chłopaka obok
-Han Jisung
-Lee know
-dobrze chłopaki ja was zwolnie z lekcji i Lee know czy będziesz się stanie zająć się Jisung'iem?
-Jasne nie ma problemu
-dobrze to ja wam wypisze zwolnienia i proszę wracajcie ostrożnie do domu.
-jasne - odpowiedziałem

----------------------
Macie tutaj dłuzszy rozdział 😘

432 słow 😯

(wiem ze nikt normalny nie zwolnił by kogos by zajął sie innym uczniem ale ja jestem tylko czlowiekiem plz dont hate me)

{ M y s t e r i o u s } - minsung -Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz