KUBA
Szliśmy razem przez nasze miasto z domu do domu Dziecka . Poszliśmy razem jeszcze do Kawiarni na ciasto i ciepłą kawkę gdy dzisiaj było zimno i padał śnieg . Wyszliśmy i udaliśmy się dalej w drogę za rękę. Doszliśmy do tego miejsca o 12: 28 czyli mieliśmy 7 minut do spotkania z panią z adopcji. Na początku mówiła nam ich historii czyli jak tu trafili. były trzy dziewczynki i dwóch chłopców :Julia, Hanna , Aurelia , Grzegorz i Tymon . Poznaliśmy każdego ale chyba najbardziej polubiliśmy Aurelie a ona nas więc się zdecydowaliśmy na nią . Mamy ja odebrać 26 grudnia. Musimy kupić jej rzeczy i łózko więc po spotkaniu udalismy sie najpierw do Tadzia. przywitalismy sie i okazało się ze wychodzi 30 grudnia czyli zdązymy z prezentem . Po spotkaniu z Tadziem udaliśmy się do Ikei aby zakupić jej łóżko, biurko a szafę będzie miała razem z Tadziem bo ma duża szafę, półkę nocna, krzesło do biurka. Kupuslismy te same meble co ma Tadzio tylko w kolorze biało-różowym a Tadzio ma biało-niebieskie. Był jeden problem ponieważ pokój Tadzia był zamaly więc musieliśmy wymienić pokoje. Pokój gościnny miał być pokojem dzieci a pokój Tadzia miał być gościnnym.. Jak wróciliśmy do domu to zabraliśmy się za wymienienie pokoji.
25 grudnia miały przyjść meble Aureli. Jak skończyliśmy przemeblowanie usiedlismy razem z Basią za poszukaniem fotelika. Siedzieliśmy tak z 2 godziny i nie mogliśmy znalesc tego idealnego a musimy kupić dwa bo Fotelik Tadzia był już dla niego za mały.B: Mam idealne!
K: jakie?
B: Pacz te o mają blokadę i są powiększane oraz zmniejszane
Jest dużo kolorów żółty, czerwony, zielony, fioletowy i te co my szukamy czyli różowy i niebieskiK: to co bierzemy?
B: Tak
K: to zamawiam
Gdy wszystko ogarnęliśmy to Basia poszła zrobić nam kawę a ja skoczyłem do żabki która mamy przed domem po jakieś ciastka do filmu
BASIA
Kończyłam robienie kawy postawiłam je na stolik kolo kanapy. Następnie wyszłam poszłam na balkon patrząc jak jakieś dzieci na Placu zabaw rzucaja się snieszkami z śniegu.
Słyszałam tylko jak drzwi od domu się otwierają ale było mi to obojętne przecież wiedziałam że to Kuba . Słyszałam jak mnie wola ale nie ruszyło mnie to jakoś szczególnie. Stałam jak wryta patrząc na te dzieci. Po chwili poczułam ciepło na ramieniu i wokół talii.K:Kotek idziemy wypić to kawę przyniosłem ciastka twoje ulubione chodź
B:Nie sodzilam że kiedyś dojdziemy do takiego momentu
Że będziemy razem mieszkać, będę twoja narzeczoną, że zaadoptujemy dziecko. Kiedyś uważałam że bezziemy para. Przecież byliśmy tylko przyjaciółmi a teraz mamy siebie na wzajemObrucilam się do niego i pocałowałam w usta a on tylko oddał pocałunek. Chwyciłam go za rękę i poszliśmy usiąść na kanapę. Oglądaliśmy film, piliśmy kawę i jedliśmy ciastka. W połowie filmu zasnęłam wtulona w Kubę a on we mnie i tak spaliśmy
______ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ ______
Przepraszam że nie było rozdziału w wekkend ale byłam z kolegą u niego w przyczepie nad jeziorem kapalismy się w jeziorze funfact woda jest już powoli ciepła a ja sobie utopiłam wczoraj telefon
|
|
|
|
|
Nie sodzilam że to dopisze bo dostałam z 3 raz od godziny 17 ataki paniki
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
520 słówek 🧡🧡🧡
CZYTASZ
Dziękuję Ci-Basia & Kuba ~Kusia
Romance[Zakończone] Ona są z małym dzieckiem nie chciana przez męża który ja zostawił. On szukający prawdziwej miłości z odwzajemnieniem. Ich relacja zaczyna się w Leśnej Górze gdzie oboje pracują jako ratownicy medyczni. Czy będą razem? Jak potoczą się i...