21 TABLETKI PRZECIW BOLOWE

104 3 2
                                    

*Marzec*

Pov:Basia

Wstałam o godzinie 9.15 nie miałam dyżuru gdy od kilku dni leżę w łóżku z grypa, bólem głowy i gorączka bo się rozchorowałam. Tadzio i Aurelia byli od prawie 2 godzin w przedszkolu a Kuba na dyżurze. Wyszłam z łóżka i udałam się do kuchni aby zrobić herbatę i wziąść Leki które są okropne w smaku lecz mi pomagają. Zrobiłam sobie śniadanie na szybko więc zjadłam płatki z mlekiem a potem wzięłam się za sprzątanie domu. Robiłam porządki w szafie, wymieniałam zimowe  ciuchy na letnie ciuchy. Zrobiłam tez tak z szafą dzieci. Uzupełniłam kosmetyki w laziece, podłączyłam do ładowania szczoteczki do zębów bo były prawie rozładowane. Nim się obejrzałam była 12.47 więc musiałam się zabrać za robienie obiadu. Zrobiłam Zupę pomidorowa i makaron z pasa Awokado. Kuba kończył dyżur o 14. 30 a potem jechał odebrać dzieciaki z przedszkola więc w domu był chwilkę przed 15. Jak zrobiłam obiad poszłam wziąść ciepłą i długa kompiel w wannie. Leżałam tak w wannie i robiło mi się coraz gorzej mówiąc co mam na myśli coraz bardziej bolała mnie głowa. Wyszłam z wanny, owinęłam się w szlafrok i udałam w stronę kuchni po Tabletki przeciw bólowe . Wiedziałam że moje wolne się kończy za 2 dni a na pewno nie wyzdrowieje do tego czasu więc zadzwoniłam do Martyny aby dała mi wolne na za tydzień do środy.

Basia😂

Słuchaj Martynka mogła byś mi dać więcej wolnego bo coś nie widzę żebym do tych 2 dni wyzdrowiała?

Martynka😍

Okej najwyżej dam komuś kilka dyżurów więcej. Ja kończę bo mamy wezwanie Zdrowiej mi szybko bo oszaleje bez ciebie w pracy.

Basia😂

Dzięki ratujesz mnie papatki

Martynka😍

Papatki

Jak wzięłam tabletki ból trochę ustal. Zrobiłam sobie kolejna herbatę i włączyłam sobie serial na netflix-ie podczas którego musiałam chyba zasnąć bo pamiętam tylko dzwonek do drzwi nie był to nikt inny niż Kuba z dziećmi.

Kuba

Skończyłem dyżur o 14.36 bo wracaliśmy jeszcze z wezwania. Przebrałem się szybko w normalne ciuchy wzielem telefon i kluczyki od samochodu a następnie na parking gdzie stał mój samochód. Wsiadłem, odpaliłem silnik i pojechałem w stronę przedszkola po Tadzia i Aurelie. Podjechałem na parking przedszkola o 14.48. Zaparkowałem i wyszlem z auta by odebrać dzieciaki. Nie wiem czemu ale o tej godzinie mieli czas drzemki więc trzeba było ich obudzić.

PKA(przedszkolanka) : Tadzio Aurelia wstajemy jedziecie do domku

Widziałem jak te małe aniołki zaspanym głosem jej odpowiadały Dobrze. Jak tu ich nie kochać takie małe i bezbronne dzieciaczki. Chwilkę na nich poczekałem a potem chwyciłem Tadzia i Aurelie za rękę i udaliśmy się do samochodu. Zapielem foteliki dzieci i Zapielem swoje pasy a następnie udaliśmy się w stronę domu. Zadzwonilem do Basi że już wracamy lecz nie odbierała. Trochę dziwne bo zawsze odbiera więc za żelem się niepokojic. Po zaparkowaniu przed domem znowu do niej zadzwoniłem i ponownie nie odebrała.
Odpielem dzieciaki i udaliśmy się z parkingu w stronę  domu.
Zadzwonilem dzwonkiem a po chwili drzwi otworzyła ledwo żywa Basia. Mój nie pokuj się wyjasnil bo ona Poprostu spala

K: Myślałem że na zawał padnę jak nie odbierałaś

B: Spokojnie Poprostu spałam wejście już idę grzać obiad

Basia

Kompletnie zapomniałam że miałam im zagrzać obiad. Po otworzeniu drzwi mi się dopiero przypomniało. Zagrzałam im obiad a oni rozłożyli talerze. A po tym Aurelia i Tadzio poszli rozpakować plecaczki z przedszkola. Znowu pojawił się ten okropny bol głowy. Wzięłam tabletki tak aby Kuba który był że mną w kuchni tego nie zauważył niestety zauważył to gdy otwierałam opakowanie w którym były tabletki.

K: Basiu co się stało czemu ty bierzesz te tabletki?

B:Głowa mnie od rana boli nie do wytrzymania

K:Po obiadku idziesz do łóżka ja się tobą zaopiekuje

B:to ma 2 znaczenia

K:ojj chodzi o te że będę Ci robił herbatkę dawał leki będziesz traktowana jak księżniczka. A brałaś lekarstwa rano?

B:Tak nic nie pomagają i są paskudne.

_______ _ _ _ _ _ _ _ _______
Nudny trochę ten rozdział ale lepsze to niż nic co nie?
/
/
/
/

Myślałam że rozdział siw pojawi w sobotę ale wtedy sprzątałam kuchnie i odsypiałam ta okropną wycieczkę. W wczoraj też średnio bo byli u mnie kuzyni i sprzątałam pokuj oraz robiłam lekcje. A teraz nie trafiam w literki bo jestem taka śpiąca🤗💚 dobranocki kochani💚🤗
/
705 słow

Dziękuję Ci-Basia & Kuba ~KusiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz