~11~

33 3 0
                                    

Wybiegłam z pokoju a za mną Iwan.
- Natalie gdzie ty biegniesz?
- Napewno daleko od ciebie.
- Ale to był zwykły pocałunek.
Zwykły pocałunek?
Wbiegłam do mojego pokoju i zamieniłam się w łazience.
Chłopak po kilku sekundach przybył do mojego pokoju. Słyszałam straszne walenie w drzwi od toalety.
- Otwórz proszę, Natalie.
- Po co skoro to był tylko pocałunek?
- Dziewczyno ja cię kocham.
- Ja cię też, ale nie mogę być teraz w związku.
- Dlaczego? I otwórz.
Otworzyłam drzwi byłam cała zapłakana. Chłopak przetarł my policzki lekko kciukami.
- Zabiłam ojca, mamę i dziecko. - Wpadłam w histerie. - trafiłam do rodziny zastępczej, zaszłam w ciąże z moim przyszywanym bratem.
Chłopak nie odzywał się tylko mnie przytulił.
Było to urocze z jego strony.
- Chce żebyś wiedziała korzystać z życia puki możesz. - chłopak na chwile zamilkł. - Nie ważne co zrobiłaś. I tak tak wiem że to trudne ale takie życie.
Pocałowałam go. Matko jak on dobrze całuję.
Potem położyliśmy się na łóżko. On zaczął całować mnie o skroni. Ściągnął ze mnie koszulkę i stanik. Zaczął całować mnie niżej. Zdjął ze mnie spódniczkę i majtki a ja pociągnęła z jego koszulkę.
- Mogę? - Zapytał chłopak uśmiechając się.
Pokiwałam głową.
Chyba tego chciałam.
Ivan chociaż założył prezerwatywę.
Wszedł we mnie a ja jęknęłam.
Drzwi od pokoju nagle się otworzyły.
- Nata... - była to Pinki.
Odsunęliśmy się od siebie. I zakryłam się koszulką chłopaka. A on moją spódniczką.
- To nie tak. - Powiedziałam. Co miałam zrobić.
- Spokojnie. Ja wyjdę i możecie dalej się sobą cieszyć.
Wyszła.
A ja uśmiechnęłam się do niego i dalej się ze sobą ruchaliśmy.
Miałam  już dosyć i po kilku sekundach Ivan przestał.

    ***
- Hej kochanie. - Od razu gdy otworzyłam oczy ujrzałam Ivana.
- Cześć. - Uśmiechnęłam się. - Gdzie Pinki?
- Emm nie wiem. Chyba została u zmywacza na noc.
- A zmywacz to nie gej?
- Nie, znaczy jest bi. - zaśmiał się.
- Ivan ja nie wiem czy my możemy.
- Nic się nie martw. Jesteś legalna? - Powiedział przejęty. Nie pomyślał oczywiście.
- Tak - zaśmiałem się.
- Natalie ja cię kocham.
- ja ciebie też - Niestety.
- Wiem że znamy się tylko kilka godzin ale ja się zakochałem od pierwszego wyjrzenia. Chce z tobą coś więcej niż znajomi.
- Boże nigdy nie miałam chłopaka.
-  Mogę być pierwszym.
- Jak chcesz?
- Chce bardzo.
- Okej
- Chodź pójdziemy się pochwalić innym.
- Dobrze.
Wyszliśmy z pokoju i wbiliśmy do Pinki i zmywacza. Leżeli razem nago. Chyba wolałabym tego nie wiedzieć.

Zostaw mnie!!! Tom 1 ( Natalie ))Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz