~14~

37 3 0
                                    

Poszłam do pobliskiego klubu. Miałam ochotę się zabawić.
Miłość mojego życia jest kurwa moim bratem. Może kurwa jeszcze gejem?
Pokazałam podrobiony dowód weszłam do budynku.
Muzyka była mega głośna. Na rurach tańczyły prostytutki.
Podeszłam do baru i poprosiłam o mocnego drinka. Wypiłam takich z 10.
Dosiadł się do mnie jakiś typ. Na oko 40 lat.
- Hej maleńka.
- Dzień Dobry. - wziął mi kosmyk za moje ucho.
- Mam ochotę się trochę zabawić.
- Okej ale po co do tego ja?
- Hmmm może pójdziemy do mojego domu.
- Nie, dzięki.
- No ale nalegam.
- Ale naprawdę muszę skończyć drinka.
- Nie ma problemu panienko. Poczekam.
- Ale serio.
- Poczekam.
Rozum mi odebrało bo poszłam do łazienki. Dużo czytałam i oglądałam że pod żadnym pozorem nie można zostawiać drinka bez opieki.
Wróciłam z łazienki.
- A teraz dopij drinka kochanie.
Wypiłam drinka za jednym razem. Ten pan poprosił jeszcze o wodę więc teraz ja na niego czekałam.
Zaczęło robić mi się słabo.
-... Choć pójdziemy do mnie kochanie
Czułam jak ktoś mnie prowadził za bark.
Po chwili ktoś wepchnął mnie na jakaś kanapę i odpalił silnik.
***
Otworzyłam oczy.
- Gdzie ja kurwa jestem?
Leżałam na podłodze zwinięta taśmą i sznurami na podłodze.
Ała poczułam straszny ból w głowie. Kurwa. Nic ni pamietam.
Jestem chyba w piwnicy a może w jakimś schowku.
Usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi. Do pomieszczenia.
- O nie uciekłaś dziwko. 
- Gdzie ja jestem? Kim ty jesteś?
- Nie pamiętasz? Miałaś wczoraj najlepszy orgazm w życiu.
- Co?
Kurwa za chuj nic nie pamiętałam.
- Jajeczko kochana.
- Wypuść mnie.
- Nie - facet podszedł do mnie - Moi koledzy dziś przychodzą. Hmmm... mamy ochotę się zabawić.
- Nie możecie wynająć prostytutek?
- Nie po co? Skoro mamy cię za darmo.
- ale ja mam narzeczonego. - A nie zapomniałam to mój brat.
- To niech cię znajdzie i przyjedzie na białym koniu. - Facet wyciągnął nóż z kieszeni i przyłożył mi go do gardła. - A jak będziesz pyskować to poleci ci trochę krewki.
- Aaaaaa zostaw mnie!!!
- Koteczku zapomnij
Jezu co ja złego zrobiłam w życiu że mam tak źle.
Przecież oni mnie zabiją.
- Poczekaj do 20. Potem będzie bardzo fajnie. - Facet odcinał się ode mnie i żucia nóż na szafkę.
Tem dziwny typ wyją z kieszeni torebkę z białym proszkiem.
Łatwo było się do myślicie ci to.
- Kochanie pojedziesz troszeczkę spać.
- Nie chce
Odchyliłam głowę na bok. Żeby facet nie wtarł mi narkotyku w usta.
- Ale misiu. - Facet pogłaskał mnie po głowie. - szybciej minie ci czas.
Mężczyzna złapał za moja brodę i palcami wtarł mi proszek.
- Pośpij - pogłaskał mnie po czole i dał buziaka w czoło.
                                       ***
Obudziłam się.
Było jasno.
Zobaczyłam okno. Chciałam przyjść do niego i przez nie wyjść ale byłam związana.
Zobaczyłam nóż który ten facet wcześniej odłożył gdy mi groził.
Wiłam się po ziemi żeby wziąć ten jebany nóż.
Wzięłam przedmiot i uwolniła się z lin i taśmy.
Wzięłam zepsuty stołek i podsunęła go pod okno.
Kręciło mi się w głowie. Wiec ledwo ustalam na podeście. Otworzyłam małe okienko i wyszłam na zewnątrz.
Podbiegłam do jakiejś pani z dzieckiem. Cała w płaczu.
- M-mogę zadzwonić.
Kobieta złapała mnie za barki.
- Co się stało.
- Porwał mnie,  porwał mnie.
- Ale kto?
Wskazałam na dom z którego uciekłam.
Kobieta dała mi telefon.
Kurwa nie znam numeru.
Miałam prześwity numeru Ivana ale nie byłam pewna czy napewno go znam.
- Halo.
- Halo. Natalie to ty?
- Tak, przyjedź po mnie
- Ale ci się stało?
- Zostałam porwana. I zgwałcona.
Usłyszałam Mattiego który wyrwał Ivanowi telefon.
- Jaki adres?
Rozejrzałam się po ulicy.
- Złota 44.
- Okej, już jedziemy.
Oddałam telefon kobiecie. On powiedziała że się śpieszy i poszła.
Czekałam na chłopaków.
Usłyszałam głos tego męższczyzny z klubu.
Zobaczyłam hak zaczął biec w moja stronę. Zaczęłam uciekać.
- Maleńka nie uciekaj.
Zobaczyłam Mattiego i Ivana. Zaczęli biec w moją stronę.
Matty podbiegł do faceta z klubu i zaczął go buc do nie przytomności.
Ivan otulił mnie mocno i zaprowadził do samochodu.

Zostaw mnie!!! Tom 1 ( Natalie ))Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz