pomysł

544 14 2
                                    

Nie odpowiedziałam więc ta osoba weszła. Nic nie mówiła tylko usiadła na łóżku i zaczeła mnie głaskać po plecach. Ale nie był to Will ani shane czyli został Dylan i Vincent. Kiedy się uspokoiłam podniosłam głowę i zobaczyłam Vincenta.
-Hallie zrozum że robię to dla twojego dobra -powiedział i ten jego głos nie był aż taki lodowaty
-dla mojego dobra było by jakbyś mnie tam zabrał- wykrzyczałam
-Wyjdź proszę chcę pobyć sam - dodałam
-dobrze - odpowiedział i wyszedł wtedy wpadłam na pomysł a co jakby uciec z domu i pójść do szpitala okej tak zrobię. Zaczełam się pakować wziełam picie dwie bluzki dwie pary spodni portfel. Ucieknę o drugiej w nocy. Schowałam torbę pod łóżko. I wtedy ktoś otworzył drzwi okazało się że to był dylan.
-choć na kolację - powiedział
-ide- odpowiedziałam.
zeszłam razem z nim na duł. Usiadłam do stołu i zaczełam jeść bracia rozmawiał pomiędzy sobą ale ja nie kwapiłam się do rozmów. Kiedy zjadłam wstałam i poszłam do pokoju.  Postanowiłam że pójdę spać. Ustawiłam budzik na 1:30.

////Przepraszam że tak długo nie było rozdziałów słów 183
--krytyka i błedy
--pomysły

Rodzina Monet [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz