bujka

638 13 5
                                    

*** dziękuje za pomysły wykorzystam dwa narpiew od Zboczeniec300 a poem od WiktoriaSulkowska9

Tego dnia wstałam o 6:00 umyłam się i zjadłam śniadanie następnie pojechałam do skoły z shanem. Odrazy pobiegłam do Mony rozmawiałayśmy i poszłyśmy na pierwszą lekcję matematyke razem. Tak mineły trzy lekcję i poszłyśmy na lunch usiadłyśmy razem i rozmawiałyśmy. Nagle podeszła jakaś dziewczyna
-słynna siostra monetów- powiedziała
-czego-odpowiedziałan wstając
-jesteś adoptowan bo jakoś wcześnie monecie nie mieli siostry- wykrzyczał ale chciałam ją pobić trenowałam kiedy boks (dopisałam to do drugiego roździału)
-nie twoja sprawa-odpowiedziała agresywnie spojrzałam w stronę stolika monetów cała trójca się na mnie patrzyła
-jesteś głupia i moneci cię nie kochają- dobra przegieła podeszłam do niej i ją uderzyłam w twarz ona chciała mi oddać a ja zrobiłam unik. Uderzyłam ją znowu i przerzuciłam przez bark
-nie obrażaj mnie Bracia mnie kochają i zdania na dzień coraz bardziej to widze- wrzasneła wziełam rzeczy i wyszłam ze stołuwki. Zamną wybiegł shane obruciłam się i zaczekałam na niego.
-no nieźle ją sprałaś- pochwalił mnie shane
- zasłurzyła sobie -odpowiedziałam
- no i to bardzo i dobrze jej powiedziałaś bardzo cię kochamy-shane
-a jakiś nauczyciel widział jak ją bije - spytałam bo przypomniałam sobie że Vince mówił że mam się nie pakować w kłopoty
- chyba nie - czułam jakby kamień mi spadł z serca
- i super nie dostanę ochszanu- powiedziałam
- no masz szczęście -odpowiedział mi i wtedy zadzwonił dzwonek na lekcję
-spadam na lekcję - Hallie
-ja też - Shane i się rozeszliśmy reszta lekci mineła spokojnie. Wyszłam ze szkoły. Poszłam do lambo shana. Tonego już nie było. Pojechaliśmy w ciszy do domu jak weszłam do domu to Will mi powiedział że Tony miał wypadek na motorze....

///Taki rozdział słowa 283

-krytyk
-ocena

Rodzina Monet [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz