• Suicidal Tweek • South Park Fanfiction

10 KONIEC

Po tym co zrobilem, polozylem sie na łóżku. Czułem szcypanie kiedy moj nadgarstek dotykał materiału bluzy ale nie bardzo zwracałem na to uwagę, oddychając ciężko wpatrywałem się w sufit myśląc nad wszystkim co się stało w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Gwiazdki świecące w ciemnosci, ktore byly przyklejone do mojego sufitu rozmywały mi się przed oczyma. Zamknąłem oczy powoli starajac się uspokoić mój oddech.

Nagle mój telefon zadzwonił. Nie spodziewałem się tego w ogóle, czy to Craig? Kto inny moglby dzwonic? Spojrzalem na ekran mojego telefonu, na ktorym wyswiatlal sie numer nieznany. Nie zastanowilem sie nad tym dluzej, nie bardzo zalezalo mi juz na czymkolwiek, odebralem wlaczajac glosnomowiacy i polozylem telefon obok swojej glowy. Po chwili ciszy odezwał się chrypkowaty głos.

– Tweek?? Kabanie czy to ty?? - to Cartman.
– Ta.. - odpowiedzialem niechętnie, ciekawilo mnie dokad poprowadzi mnie ta rozmowa, czy Cartman chce mnie dobić? a może przeprosić? Nie wiem, czy chce w to wierzyć tak szczerze.
– Deklu.. słuchaj jestem tu z Craigiem kurwa.. słuchaj no nie tak miało wyjść no nie musiałeś byc taka cipką-
– CARTMAN - usłyszałem głos Craiga w tle
– N-NO DOBRA DOBRA- sory Tweek.. nie tak miało wyjść naprawde kurwa!!! wiesz.. że chciałem wjebać tylko Kyle'a.... zapomnialem kurwa, że jestes w tym pedalskim związku- - było słychać jak coś uderza Cartmana a po chwili jego głośny kwik z bólu.
– AŁA KURWA CRAIG DEKLU!!! PRZECIEŻ PRZEPRASZAM!!!!
– WŁÓŻ TROCHĘ SERCA W  TE PRZEPROSINY
– NO DOBRA DOBRA!! kurwa Tweek słuchasz?
Cisza. Zero odpowiedzi. Powoli już nie komunikuje, czuje jak powoli krew wypływa z moich nadgarstków rozlewając się po zielonej pościeli. To nie tak, że ignorowałem przeprosiny Eric'a, nie byłem w stanie nic na nie odpowiedzieć, nie potrafiłem nic z siebie wydusić.
– Tweek?? Misiek? Żyjesz tam?? Kurwa deklu twoje chujowe przeprosiny chyba go uśpiły. - powiedział  Craig na co Cartman tylko sie na niego wydarł. Ostatnie co usłyszałem to głos Craiga i dźwięk zakończenia połączenia, po tym zamknąłem swoje oczy na zawsze.

///