Rozdział 14

30 3 3
                                    

- Dzień dobry - powiedział Ethan.

Były to pierwsze słowa jakie usłyszałam po otworzeniu oczu . Od razu zauważyłam  , że chłopak szperał w szafie i rzucił we mnie bluzą po czym powiedział :

- Trzymaj

- Wiesz , że już ci jej nie oddam - powiedziałam robiąc największy uśmiech jaki potrafiłam .

Kolano wciąż mnie bolało , ale było o wiele lepiej . Wzięłam bluzę i poszłam do łazienki . Miałam na sobie spodenki ze wczoraj i przepoconą koszulkę , od razu ją zdjęłam i wrzuciłam ją do torebki . Gdy ubrałam bluzę , nastolatek zapukał i powiedział , że zostawia najmniejsze spodnie jakie znalazł pod drzwiami . Chwilę później się wysunęłam się i wziełam ubranie .

                             ***

Ogarnęłam się i zeszłam na dół gdzie Ethan robił naleśniki , Sycylia w tym czasie biegała za psiakiem , który zabrał jej tiarę . Gdy byłam już obok chłopaka przytuliłam się do niego od tyłu , a on w tym czasie położył maliny na naleśniki i próbował je zanieść do stołu jednak ja byłam do niego przyklejona puki nie odwrócił się i nie odwzajemnił   uścisku .

                             ***
Byłam już po śniadaniu , gdy postanowiłam wrócić do domu .  Ethan nie mieszkał wcale tak daleko więc po 15 minutach spaceru byłam już na miejscu, gdzie matka nie czekała na mnie z otwartymi rękami .

- Co to za szmaty- powiedziała przy okazji szarpiąc mnie - Mmm , to od tego chłopaczka ?!?

Wtedy próbowałam ją ignorować i przejść lecz ona mnie zatrzymała i dodała :

- Nie chce cię widzieć z tym chłopakiem .

Akurat w tym momencie do drzwi zapukał ... Nie zgadniecie kto to musiał być ... ETHAN !

- Zapomniałaś ładowarki-powiedział  podając mi ją

- Ty bezczelny gówniarzu , nigdy więcej się tu nie pokazuj - zaczeła wykrzykiwać - A ty marsz do swojego pokoju .

Gdy zobaczyłam jak chłopak wychodzi i macha mi na pożegnanie , rozpłakałam się i pobiegłam do swojego pokoju . 

                             ***

Resztę dnia starałam się stamtąd nie wychodzić , jednak byłam już tak głodna , że gdy usłyszałam trzaśnięcie drzwiami , myślałam , że matka wyszła . Jednak się myliłam , bo zamiast pustego domu zastałam rozmawiających rodziców . To był mój ojciec !!!! Podbiegłam i rzuciłam mu się na szyję i wtedy się zaczęło matka znowu zaczeła krzyczeć więc znów wróciłam do siebie .

                            ***

Cały czas byłam głodna , a właściwie to do momentu gdy ojciec nie przyszedł do mnie z pudełkiem dużej pizzy i powiedział :

- Dostaniesz jak powiesz mi o co poszło .

Wtedy opowiedziałam mu całą historię . Nie był zdziwiony jedynie dodał :

- Księżniczko , nawet nie wiesz co wyprawiała twoja matka w twoim wieku , przy niej to jesteś aniołem .

Chwilę jeszcze porozmawialiśmy po czym puściliśmy film i zaczęliśmy jeść .

                           

Let this summer stay with usOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz