Rozdział 5

40 7 3
                                    

Od naszego wyjścia do wesołego miasteczka minął prawie tydzień  . W międzyczasie Olivia , próbowała  wyciągnąć ode mnie każdy szczegół naszej podróży , co jednak jej się nie udało . Właśnie miałam na siebie narzuconą jego bluzę , gdy postanowiłam do niego napisać  :

- Hej , chce się odwdzięczyć, za ostatnie masz może czas za 30 minut ???

Czekałam 10 minut i nie dostałam żadnej odpowiedzi , aż w końcu się doczekałam 

- Za 5 minut jestem u ciebie pod domem : )

I faktycznie po pięciu minutach musiałam zbiec na dół . Wysłałam mu adres i wyruszyliśmy . Gdy dotarliśmy na miejsce , naszym oczom ukazała się piękna , o dziwo pusta plaża . 

- To właśnie tu nauczyłam się pływać - zaczęłam 

Na co on, tylko pokiwał głową . 

- Przepraszam ,że cię o to pytam ,  ale czy ci w ogóle zależało na tych zawodach ,bo średnio przejęłaś się tym , że nie weźmiesz w nich udziału .

Nie byłam w stanie odpowiedzieć na pytanie Ethana , właściwie to nie wiem co wtedy mną przemawiało , lecz po chwili zaczęłam biec w kierunku wyjścia z plaży .

Chłopak był jednak ode mnie szybszy i bez większego wysiłku mnie dogonił , w tym samym momencie łapiąc za bark zdrowej ręki .

- Ashley ?!? - delikatnie uniósł głos , jednak nie brzmiał on negatywnie... Był delikatny i opiekuńczy - Przepraszam... nie chciałem 

Nie zdążył dokończyć , bo w tym momencie go pocałowałam jego usta były miękkie i mogłabym je całować godzinami . Po skończonym pocałunku przez paręnaście sekund na siebie patrzyliśmy . Gdy doszło do mnie co zrobiłam znów zaczęłam uciekać , jednak tym razem stał nieruchomo po środku pustej plaży.   

Gdy byłam już niedaleko przystanku , z którego odjeżdżały busy  , średnio co 20 minut , spojrzałam za siebie jednak  go już tam nie było ... 


Let this summer stay with usOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz