{ Prolog }

1.4K 34 4
                                    

┌─────────────────┐

Hejka misie kolorowe

├─────────────────┤

Chciałbym wam powiedzieć że będę próbować moich sił w pisaniu książek/oneshotów o tematyce morwina. Dużo ich przeczytałam i pomyślałam że spróbuję.

├─────────────────┤

Nie będę przedłużać i zapraszam do czytania<3
Miłoby było jakbyście dali gwiazdkę misiaki★

└─────────────────┘

pov: Gregory

Dzisiaj jest zwykły lipcowy dzień, jak na co dzień jestem na patrolu. Patrolowałem razem z Capelą ulicę Los Santos, zapaliło się czerwone światło, na którym się zatrzymaliśmy. Gdy czekaliśmy, nagle przejechało koło nas czarne zentorno, na oko jechało z 150 km/h. Bez zastanowienia włączyłem bomby w mojej radiolce i ruszyłem za nią, po chwili zatrzymała się na poboczu, uczyniłem to samo za nią.

-Dzień dobry obywatelu!-wykrzyczałem wysiadając z auta.-Proszę zgasić silnik i pozostawić ręce na kierownicy.-dodałem wciąż mówiąc głośniej i podchodząc do zatrzymanego pojazdu.-105 + 1, 10-38.-powiedziałem na radiu.

-Dzień dobry.-odpowiedział zatrzymany gdy podszedłem do jego samochodu.

-Czy zna pan powód zatrzymania?-zapytałem wesoło.

-Tsaa, proszę tu mój dowód.-odparł niechętnym głosem podając mi swoją wizytówkę.

-Dobrze, i tak go powiem. Panie Erwinie Knuckelsie-powiedziałem czytając jego dane osobowe.-jest pan zatrzymany z przejazd na czerwonym świetle i zdecydowanie za szybką prędkość.-mówiąc to zacząłem wypisywać w tablecie policyjnym odpowiedni mandat.-Czy przyjmuję pan mandat?

-Tak tylko proszę szybko.-powiedział szybko, będąc lekko zdenerwowany.

-Ok, należy się $300.-odparłem, wciskając przycisk wysyłający notatkę do centrali.

Siwowłosy zaczął grzebać w schowku, kątem oka zauważyłem że ma tam pistolet ale już nie chciałem się przypierdalać. Mężczyzna wyjął z portfela należne pieniądze i mi podał.

-Dziękuje, gdy wyłączę sygnalizację świetlną może pan odjechać.-powiedziałem, a z ust zatrzymanego można było usłyszeć tylko cichy pomruk.

Udałem się w stronę radiowozu, usiadłem na miejscu kierowcy oraz podałem mojemu patrol partnerowi tablet, wyłączyłem bomby i zauważyłem jak auto przede mną odjeżdża.

Od tego pierwszego spotkania zatrzymywałem go często, czasami bywał w areszcie za rzekome okradnięcie banku, z czego zawze się wypierał. Po jakimś czasie zaczęliśmy się spotykać na różnych imprezach, bo mieliśmy tych samych znajomych i czasami przyjeżdżał po mnie po służbie, by pogadać lub coś wspólnie porobić.

┌─────────────────┐

Mam nadzieję że prolog wam się podobał, wcześniej był inny ale teraz napisałam nowy a tamten dałam jako rozdział.

├─────────────────┤

Zapraszam was misie kolorowe do
czytania następnych i zostawienia gwiazdki★
Buziakiii<33

└─────────────────┘

Dla Korzyści  ||  Morwin W TRAKCIE POPRAWYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz