7.Nasze trio

991 34 4
                                    

POV: ISABELLA

Walentynki zbliżały się wielkimi krokami, a ja latałam po mieście pomagając Nicholasowi szykować niespodziankę dla Stelli ponieważ on nadal był w szpitalu i nie mógł wszystkiego załatwić sam. W dodatku szykowałam też prezent dla Adriena i pilnowałam prac nad hotelem i kasynem. W każdym razie cały tydzień był bardzo pracowity ale każdej nocy zasypiałam z uśmiechem na ustach ponieważ zasypiałam w ramionach Adriena, a także się w nich budziłam.

Właśnie wracałam ze szkoły do domu gdzie czekała na mnie paczka z Sainta Laurenta i to była część prezentu dla Adriena. Długo myślałam nad tym co mogłabym mu dać i analizowałam w głowie wszystkie nasze rozmowy które w jakiś sposób mogłyby mi w tym podpowiedzieć aż w końcu przypomniałam sobie jedną z naszych rozmów tuż przez tym jak się pokłóciliśmy. Wspominał, że ma tylko kilka par butów więc postanowiłam mu kupić buty ale nie byle jakie buty. Były to eleganckie pantofle z Sainta Laurenta które będzie mógł zakładać do pracy, a potem gdy już będzie miał własną firmę to właśnie tam co prawda będzie to dopiero za kilka lat jednak rzeczy z takich marek są porządne i wytrzymują lata. Sama też zamówiłam sobie parkę butów ponieważ wpadły mi w oko.

Kiedy dotarłam do posiadłości nie było nawet dwunastej z racji tego, że mieliśmy dziś tylko cztery lekcje więc mogę stwierdzić, że ostatnia klasa ma jednak swoje plusy. Kiedy weszłam do wnętrza posiadłości przywitała mnie cisza, no niestety ale w tym domu jeśli nie ma w nim moich przyjaciół jest kompletna cisza. Weszłam po marmurowych schodach tupiąc swoimi obcasami i skierowałam się do swojego pokoju gdzie już czekała na mnie paczka którą najprawdopodobniej przyniosła tutaj Susan. Stwierdziłam, że otworzę ją potem i szybko przebrałam się w sportowe ubrania, a także związałam włosy ponieważ teraz miałam chwilę czasu aby poćwiczyć więc zamierzałam ją wykorzystać.

Po kilku minutach znalazłam się na siłowni zrobiłam szybką rozgrzewkę, a potem wskoczyłam na bieżnię aby pobiegać. Mam nadzieję, że Adrienowi spodoba się mój prezent, poza butami mam dla niego też spinki do mankietów które z pozoru wydają się najzwyklejsze na świecie jednak będą miały wygrawerowane I jak Isabella. Do tego dodałam nasze zdjęcie oprawione w ramkę na której odwrocie mam zamiar napisać dla Adriena krótką wiadomość, we wnętrze ramki zamierzam wetknąć list który mam nadzieje, że zostanie znaleziony przez bruneta po moim wyjeździe. Spróbuję także upiec dla niego jego ulubione ciasto z wiśniami które jest też moim ulubionym ciastem i chciałabym zrobić je dla nas sama, już nawet poprosiłam Susan o przepis co ją zdziwiło ale oczywiście dała mi go i wytłumaczyła co i jak mam zrobić. No i na tym się kończą moje pomysły przez co jestem zawiedziona ale myślę, że Adrien i tak ucieszy się z tego co do tej pory wymyśliłam. Nie mogę nam zaplanować żadnej randki ponieważ zapewne on to robi i nie chcę psuć jego planów.

Ja pierdole, gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że będę obchodziła z kimś walentynki w dodatku z kimś na kim mi bardzo zależy to bym go wyśmiała. Isabella sprzed roku była straszną suką i nienawidziła wszystkiego i wszystkich ale na szczęście już nie istnieje i miejmy nadzieję, że już nigdy nie wróci. Teraz jestem najlepszą wersją siebie, jestem szczęśliwa, zdrowa, mam cudownych przyjaciół i mam wspaniałą relację z chłopakiem na którym mi zależy w dodatku rozwijam siebie i realizuję swoje pasje.

Zeszłam z bieżni i podeszłam do ciężarków i wzięłam dwa dziesięciokilowe po czym zaczęłam wykonywać wykroki z obciążeniem, a następnie ponownie odpłynęłam myślami do bruneta z czarnymi oczami.

***

Kiedy po dwóch godzinach skończyłam swój trening moje ciało aż błagało o prysznic, ja jednak postanowiłam iść o krok dalej i zdecydowałam się na kąpiel dlatego aktualnie siedziałam w wypełnionej po brzegi wodą wannie i przeglądałam na telefonie oferty miejsc które mogłabym odnowić i zrobić z nich kasyno aż znalazłam istną perełkę w Nowym Yorku którą postanowiłam zdobyć. Szybko moje myśli jednak znów odpłynęły w kierunku czarnookiego jednak na szczeście zadzwoniła do mnie Maddy.

INFINITE CONFUSION Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz