Uwaga rozdział zawiera przekleństwa i historię nie dla osób bardzo mocno wrażliwych!
Rozdział zawiera playlistę, znajdującą się na samym końcu.
-Opowiem ci tą historię, jeśli tak nalegasz - powiedział.
Byliśmy w lesie i leżeliśmy na kocu. Po randce poszliśmy do domów by przebrać się w dresy i wyruszyć w tą miejscówkę. Matt ubrał krótki rękawek, bardzo krótki, i wtedy ujrzałam tatuaż na jego ramieniu. Ja natomiast ubrana byłam w dresy i bluzę, czyli moje ulubione ubrania.
-Wcześniej żyłem w kompletnie innej rodzinie - zaczął - może podobnej do twojej, ale znacznie gorszej. Miałem siostrę, małą słodziutką czterolatkę. Nie widziałem jej już 6 lat... Mój tata i mama wpadli w alkoholizm już dawno, ale w totalnie mocny. Kurwa, zasługiwali na to co ich spotkało. Zacznę od tego, co tam się działo. W lodówce zawsze były przynajmniej z 10 butli alkoholu. Nic oprócz tego i starych bułek. Rodzice nie pracowali, więc to ja chodziłem po szkole by zarobić grosze. Więcej niż połowę wydawali na "ważne wydatki", a mi i siostrze zastawiali z, 25zł? Cholera, ale to były trudne czasy. Teraz opowiem o małym mnie, który zwiedzał świat. Miałem 11 lat, pokochałem Rocka, przez przekleństwa w domu pokochałem też i je. Miałem dość tego życia i obiecałem sobie, że w przyszłości zostanę piosenkarzem. Wszystko się posypało, gdy kurwa jebany ja nie opiekowałem się sobą i siostrą. Nie ukrywałem tego, co dzieje się w domu, przez co zabrała nas opieka społeczna. Musiałem rozstać się z wszystkim co kochałem, a co najważniejsze, z siostrą. Adoptowano ją miesiąc po zabraniu. Ja siedziałem tam jeszcze 2 lata, zaadoptowała mnie Cindy, która dobrze mnie wychowywała. Kiedy urodziło się moje przyszywane rodzeństwo popadłem w to co wcześniej. Zacząłem przeklinać przez co dostawałem dużo kar i szlabanów. Znów kochałem rock, ale w liceum... Poznałem ciebie. - nagle spojrzał na mnie - ciebie - powtórzył - osobę która zmieniła mnie na zawsze, lecz, kiedy ciebie nie było znów w to popadłem. Dziękuję, że jesteś przy mnie.
Nie wiedziałam co powiedzieć, straszne zszokowała mnie ta historia. Mimo wszystko uśmiechnęłam się na ostatnie zdanie. Pocałowałam go w policzek, przesuwając się bliżej.
-Paliłem - dodał - i nadal palę.
-Dlaczego, twoi rodzice wpadli w alkoholizm? - zapytałam.
Matt lekko mnie przytulił, a ja odwzajemniłam uścisk. Wiedziałam, że ciężko było mu o tym opowiadać, więc chciałam dać mu wsparcie w 100%.
-Często chodzili do klubów, od razu po porodzie mojej siostry - powiedział - zapewne tam, wpadli w tej cholerny alkoholizm.
-Przykro mi - opowiedziałam.
-Zasługiwali na to - wymamrotał po czym znowu mnie przytulił.
Leżeliśmy tak naprawdę długo, gdy niestety mój telefon zabrzęczał. Szybko odebrałam i przyłożyłam go do ucha.
-Halo? - zapytałam do słuchawki.
-Valerie? - odpowiedział głos.
Matt zauważył moje przerażenie i smutek na twarzy. Podbiegł do mnie gdy moje oczy trysły łzami. Rozłączyłam się i rzuciłam telefon na koc. Mocno wtuliłam się w klatkę piersiową mojego chłopaka. Pomoczyłam mu przy tym całą koszulkę, a łzy nie ustawały. Matt złapał mnie lekko za podbródek i podniósł moją głowę do góry.
-Co jest? - zapytał i spojrzał mi głęboko w oczy.
Znów przyczepiłam się do jego koszulki, i czułam jak Matt lekko mnie podnosi. Po jakimś czasie usiadł w kompletnie innej, ale wygodniejszej pozycji.

CZYTASZ
Oni traktują mnie inaczej.
Teen FictionValerie ma siostrę bliźniaczkę Melody oraz brata Liama. Wszyscy mieli mamę Gabrielle, która pracowała w laboratorium. Pewnego dnia w jej pracy wybuchł ogromny pożar, który zabił połowę pracowników, w tym ją. Tata po roku od tego zdarzenia znalazł so...