10

471 20 7
                                    

Pov. Emily

-Hej Emi!-zawołała Heidi z przedpokoju

-Hej Haidi-odkrzyknęłam jej ze śmiechem wstając z kanapy

-A żebyś wiedziała, że nie skomentuję tego-odpowiedziała z udawaną złością na to, że nazwałam ją "Haidi" czego nie lubiła-Erwin poprosił mnie bym Cię zawiozła na kontrolne badanie, ale najpierw mamy zrobić coś innego.

-Co takiego?-zapytałam z faktycznym zaciekawieniem

-Mam Ci pomóc przefarbować włosy-powiedziała podnosząc reklamówkę w której znajdowała się tubka brązowej farby i prawdopodobnie soczewki

-Czemu? Ja lubię swoje siwe włosy i złote oczy-jęknęłam niechętna na zmianę

-Dlatego maluchu, że Nudlarze na Ciebie polują, a teraz kiedy będziesz mogła wychodzić to musimy zachować wszelkie środki ostrożności.

-Wiecie, że to nie wypali? Za co najwyżej kilka godzin na ćwirku będą moje zdjęcia w przefarbowanych włosach i Śmietana z ekipą i tak się dowiedzą.

-Erwin mnie poprosił bym Ci pomogła przefarbować włosy, więc nie mam za dużo do powiedzenia. 

-Heidi, przecież...-zaczęłam, ale przerwała mi

-Emily, ja rozumiem naprawdę wszystko. I Ciebie i Erwina, ale jak Cię lubię w siwych włosach i złotych oczach to tak twój brat ma rację.

-Niech wam już będzie-odburknęłam

~

 -Mam dla Ciebie dobre wiadomości-zaczął Lubella przeglądając wyniki badań-Wszystko wyszło dobrze, więc nie musisz siedzieć dłużej w domu.

-To są cudowne wiadomości, a nie dobre-powiedziałam, a na mojej twarzy malował się gigantyczny uśmiech

-Jeszcze tylko pójdziesz do którejś pielęgniarki by wyciągnęła Ci szew z łuku brwiowego i jesteś wolna. Poza tym ładnie Ci w brązowym-stwierdził wstając

-A propos nie mów nikomu o tym, że mam teraz brązowe włosy i zielone oczy-poprosiłam

-Jasne, będę milczeć jak o to chodzi. W takim razie idź teraz do trzeciego gabinetu po lewej, któryś medyk powinien tam być i daj mu to-polecił podając mi kartkę z jakimś tekstem, który był tak niewyraźnie napisany, że nie mogłam go rozczytać

-Dobrze, miłego dnia Lubella!-pożegnałam się wychodząc

-Wzajemnie.

Trzecie drzwi po lewej... Zapukałam i weszłam do środka.

-Dzień dobry-zaczęłam, ale kiedy zobaczyłam Maddy przerwałam i się uśmiechnęłam-Hej Mad!

-Po pierwsze Emi? Po drugie co Ci się stało z włosami? I oczami?-zapytała zdziwiona

-Jeden tak to ja i mam jakiś papierek Ci dać, a ty mi wyciągnąć szew z łuku brwiowego-powiedziałam wskazując na ranę-Dwa Erwin i Heidi zmusili mnie bym przefarbowała włosy i nosiła soczewki "dla mojego dobra"-narysowałam cudzysłów w powietrzu wywracając oczami na co medyczka się zaśmiała

-Siadaj na fotel robaczku, swoją drogą skoro Erwin kazał Ci zrobić to "dla twojego dobra" to na pewno miał do tego jakiś powód.

-Miał, ale ja uważam to za głupie, bo za raz i tak wszyscy będą wiedzieć łącznie z Nudlarzami.

-Nie ruszaj teraz się-oznajmiła łapiąc kawałek nitki metalowymi szczypcami-Kto to Nudlarze? I czemu zaznaczyłaś, że łącznie z nimi?

-Inna grupa przestępcza i chcą mnie złapać czy coś w tym stylu.

Siostra gangstera | 5cityOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz