XVI

176 10 8
                                    

Pov: Syriusz

Jest po ciszy nocnej. James bawi się zniczem, Remus czyta książke a ja leże sobie na łóżku. Cisza i spokój...

Pukanie do drzwi

- Prosze! - krzyknał Remus a w drzwiach pojawiła się rudowłosa.

- Syriusz, jakas wariatka drze się pod Grubą Damą "Dajcie mi Blacka" i nie daje spać... - powiedziała Evans.

- Już to załatwiam piękna - wstałem z łóżka i zauwazyłem morderczy wzrok Remusa. - No co?

- Nic. Skończyła mi sie czekolada i tyle.

Wyszedłem z pokoju. Zostałem odprowadzony przez Lily do wyjścia z już pustego pokoju wspólnego.

- Przekaż jej że jeśli się nie zamknie to tam do niej wyjdę i spotka ją wkurw Lily. - przekazala mi ruda

- Dobra. Idz już spać bo gniew piękności szkodzi. - odpowiedziałem.

- Żeby zaraz mój gniew tobie nie zaszkodził.

- Przepraszam nie słysze, wchodze do tunelu! - powiedziałem wychodząc na korytarz. - Sara?

- Black ty... ty... dziwko!

- Piłaś?

- Nie odwracaj kota ogonem! - zaczeła mnie bić w klatke piersiową. Ona bije jak mały kotek... To łaskocze. - Czemu to zrobiłeś!

- Ale co...

- Nie udawaj! Udawałeś Regulusa!

- Ja...

- Jesteś debilem!

- Saro posłuchaj, proszę. Zrobilem to bo cię kocham

- Ah przepraszam. To zmienia kolej rzeczy. Jeśli mnie kochasz to możesz mnie zaliczyć udając swojego brata! - spojrzala na mnie dość nie przyjemnym wzrokiem. Zapadła między nami chwila ciszy.

- Jeśli tak na to spojrzeć to rzeczywiście nie za fajnie to wygląda - podrapałem się po karku - Au! - dodałem po tym jak dostałem liścia. Zamachneła się znowu a ja zrobiłem krok do tyłu - Przepraszam! Nie bij

- Przepraszam!? Co ty sobie myślałeś? Sądziłeś że bedziesz mnie pieprzyć po kątach Hogwartu i nikt nie odkryje twojego przekrętu? - chyba chciala mnie znów uderzyć ale ciężko to stwierdzić bo przez ilość alkoholu we krwi potknela sie o swoje nogi i wpadla w moje ramiona.

- To nie tak! Chciałem ci powiedzieć, słowo. Mi nigdy byś nie dała szansy więc pomyślałem że gdy już odkryjesz ze ten świetnie spędzony czas spędziłaś ze mną to uznasz że ze mną też może coś wyjść i dasz mi szanse. - odsunąłem ją od siebie na długość ręki spodziewając się kolejnego aktu przemocy. Ku mojemu zaskoczeniu wtuliła się we mnie.

- Okej. - wymamrotała w moją klatke piersiową - Zostanę twoją dziewczyną

- Naprawde? - spytałem szczerze zaskoczony.

- Tak. Dam ci szanse. Ale jest juz pozno... odprowadzisz mnie do dormitorium

- Odprowadze? No chyba sobie żartujesz - podniosłem ją na ręce jak panne młodą - taka dama nie powinna chodzić po tylu schodach. Ja cie zaniose a Sara w zamian dała mi buziaka którego odwzajemniłem.

***

Skradam się do dormitorium jaknajciszej sie da aby nikogo przypadkiem nie obudzić. Sciągnąłem koszulke i przebrałem się w brązowe spodnie od piżamy w psie łapki. Ledwo się położyłem a szok spowodowany nagłym zapaleniem lampki spowodował że spadłem na ziemie.

- I jak poszło że świruską? - spytał Remus. To on zapalił lampke

- Sara nie jest świruską. - powiedziałem wstając i rozmasowywując kark. - Poprostu musieliśmy coś naprostować

- A więc byłeś z Sarą... - ułamał sobie kawałek czekolady i zjadł - I co, wszystko dobrze sie skończyło?

- Jeśli to że została można nazwać szczęśliwym zakończeniem to tak - powiedziałem uśmiechnięty od ucha do ucha i poklepałem Luniaka po plecach bo sie zakrztusił czekoladą z wrażenia

- Jesteście razem?! Ale myślałem że...

- Nigdy nie wątp w mój urok osobisty - uśmiechnałem się i poprawiłem włosy

- W takim razie gratuluje. Masz, troche podjedzona ale ciesz sie ze w ogóle sie nią dziele - wstał i wcisnął mi do rąk tabliczke czekolady

- Czekolada? - wpatrzylem się osłupiały w czekolade - Remusie Johnie Lupinie czy z tobą wszystko w porządku? - powiedziałem śmiejac się. Podniosłem na niego wzrok. - Stary, wszystko w porządku?

- Tak tylko... myślę czy rano w ogóle będzie to pamiętać. Zgaduje że trzeźwa nie była

- Masz racje... No cóż, okaże się rano. Ale dzięki za troske. Jesteś super przyjaciel Luniak - poklepałem go po ramieniu po czym ziewnąłem. - Późno już. Ja lece w kime - wskoczyłem do łóżka - Dobranoc Luniak

- Dobranoc Łapa, śpij dobrze.


Elo. Sorrka za jakieś błędy ale pisałam to w nocy w trakcie jazdy do Niemiec i tego nie sprawdzałam. Ogl to sorry ze nic nie pisze ale przez szkołe nie mam chęci i czasu. Puki jestem u rodziny w Niemczech na święta to może cos popisze ale nie obiecuje. Pozdrawiam Wesołych Świąt 😘✌️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 23, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dwie krople ognistej | Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz