Rozdział 11:

139 14 0
                                    

[Noeul]

Przespałem całą noc spokojnie w ramionach starszego kilku krotnie zmieniając pozycję do której on za każdym razem się dostosowywał. Leżałem na boku do niego tyłem zaś on przytulał się do mnie od tyłu. Uchyliłem delikatnie oczy na zegarze było po 12 no to sobie pospałem serio. Zamknąłem oczy ponownie. 

Chłopak pocałował mnie w bark a potem w szyję. Jego ręka zjechała na mój brzuch a potem złapał za moją gumkę ze szortów jakie miałem na sobie. Opuścił je lekko wciąż składając delikatne pocałunki to na szyi czy karku. Bądź i barku czy plecach. -Nie ładnie jest się dobierać tak do kogoś z rana..- Mruknąłem. -Z tobą chcę grzeszyć od samego rana.- Dodał i złożył mokry, namiętny pocałunek na mojej szyi przez co odchyliłem nieco bardziej głowę teraz z większym uśmiechem. 

Chłopak przejechał ręką od mojego barka po całej ręce potem po biodrze tam ją zostawiając. Lekko przyciągnął mnie do siebie. Jednocześnie powoli się wsunął we mnie na co wypuściłem cichy jęk i zagryzłem delikatnie usta. A chłopak uśmiechnął się i zaczął się powoli we mnie poruszać. Składając teraz bardziej żywe pocałunki na moim barku. Odchyliłem bardziej głowę opierając ją teraz o jego klatkę piersiową. Przeniosłem dłoń na jego biodro i zacisnąłem palce na nim. 

Wypuściłem z usta pełne westchnięcia z przyjemności jaką mnie obdarowywał teraz szczególnie kiedy przyśpieszył nieco bardziej swoje ruchy. Wolną dłonią złapał mnie lekko za szyję odchylając znacznie bardziej moją głowę. Pocałował mnie w usta a ja oddałem pocałunek i jednocześnie pogłębiłem go. 

Chłopak złapał mnie za udo i podniósł lekko moją nogę po czym obrócił mnie na plecy. Złapał za biodra i przyciągnął bardziej do siebie. Przejechałem rękami po jego plecach zostawiając mu czerwone ślady na wysokości łopatek od paznokci. Po chwili starszy ułożył moje nogi na swoim ramieniu obie razem opierałem o niego. Kiedy on coraz bardziej napierał na moje ciało. Wypuszczałem kolejne jęki z przyjemności. Obie moje ręce złapał i splótł nasze palce przyciskając je do materaca po obu stronach mojej głowy. 

Zacisnąłem na jego dłoniach palce odchylając się delikatnie pod jego ruchami w łuk. Kiedy on zaczął całować mnie po szyi i klatce. Językiem podrażnił moje sutki by ponownie przejść do szyi która była jednym z najwrażliwszych punktów na moim ciele. Kiedy nogi mogłem już opuścić objąłem go nimi wokół jego bioder. Chłopak wepchnął się we mnie głębiej i doszedł ale nie musiał długo na mnie czekać bo zaledwie kilka chwil później samemu doszedłem między naszymi lekko spoconymi ciałami. 

-Boże Eul..- Mruknął i opadł lekko na mnie. Kiedy puścił moje dłonie przeniosłem je na jego plecy głaszcząc. -Jesteś wspaniały..- Dodał po chwili. Uśmiechnąłem się delikatnie. -To samo mógłbym powiedzieć o tobie..- Odparłem. Leżeliśmy tak chwilę by się uspokoić. Po dłuższej chwili chłopak wyszedł ze mnie i położył się obok mnie. 

Poszedłem się umyć jako pierwszy. Stanąłem przed lustrem uśmiechając się sam do siebie.  Byłem teraz faktycznie szczęśliwy. Wszystko zaczynało się układać tak jak miało. Wróciłem już wykąpany ogarnięty i przebrany. Usiadłem na łóżku kiedy teraz to chłopak poszedł zająć łazienkę. Podszedłem do okna rozsuwając rolety. 

❝𝐊ł𝐲 - 𝐒𝐭𝐨𝐫𝐲 𝐁𝐨𝐬𝐬𝐍𝐨𝐞𝐮𝐥❞ -  ༒ ~1~ ༒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz