Rozdział 9:

154 16 0
                                    

[Noeul]

Umyłem się cały z tej ohydnej krwi. Wytarłem się i przebrałem w ubrania które dostałem od starszego. Wyszedłem z łazienki wprost na starszego. -Już miałem sprawdzić czy wszystko w porządku. -Ponownie się wtuliłem w jego ciało. -Nie znikaj już nigdy bez słowa.. -Dodałem. Chłopak w pewnym momencie stanął bez ruchu zdziwiony chyba był. Powoli umieścił dłonie wokół mojego pasa. 

-Nie zniknę.. Przepraszam, że teraz tak wyszło.. -Odparł i zaczął mnie delikatnie głaskać. -Noeul.. -Mruknął i złapał mnie delikatnie za ręce by następnie spojrzeć na mnie. -Hm..?- Dodałem  spojrzałem w jego oczy. -Chcę ci powiedzieć coś bardzo ważnego..- Odparł. -Powinienem się bać? - Zapytałem. -Możesz mnie za to znienawidzić..- Dodał. 

Przyjrzałem mu się. -No mów.- Mruknąłem. -Kiedy ugryzłem Cię ten pierwszy raz.. Nie zrobiłem tego w celu wypicia z Ciebie krwi.. Wybrałem Cię wtedy na partnera życia.. Wampiry wybierają sobie osobę do której chcą być przywiązane aż do śmierci. Ja wybrałem Ciebie.. -Odparł. -To ja się tu martwię, że usłyszę, że kogoś innego ruchałeś a ty mi mówisz, że przywiązałeś się do mnie i za to miałbym Cię znienawidzić? - Odparłem. -Nie zapytałem się wtedy nawet czy tego chcesz..- Dodał. - Fakt.. Nie zapytałeś.. Może i bym się wtedy nie zgodził.. Nie znam Cię tak naprawdę nie spędziliśmy ani trochę czasu by się poznać. Pierwszego spotkania nie pamiętam ale wiem, że chyba przyjemne nie było. Na drugim ocaliłem Cię ze śmierci i kochaliśmy się chwilę później. NA trzecim uratowałeś mnie od ugryzienia.. A teraz mówisz mi, że wybrałeś mnie.. - Mruknąłem. 

Chłopak lekko opuścił głowę. Złapałem go za policzek i nakierowałem tak by spojrzał na mnie. -Nie wiem co z tego wyniknie. Nie wiem jak to będzie wyglądało ale chcę być z tobą. Poznawać się możemy każdego dnia bardziej.. Nie wiem co ale coś mnie ciągnie do ciebie.. Widzę też, że nie chcesz mnie wykorzystać.. Nie bawisz się mną a chronisz. Nie wiem naprawdę nie wiem co z tego wyjdzie ale wiem, że chcę zaryzykować..- Dodałem. Chłopak spojrzał głęboko w moje oczy i złączył nasze usta w długim namiętnym pocałunku który oddałem wręcz od razu.

-Chodź.. - Mruknął chłopak po oderwaniu się od moich ust. Po czym ponownie złapał mnie za rękę. -Dokąd?- Spojrzałem na niego. -Chcę abyś poznał moich rodziców i brata.- Dodał Spoglądając na mnie. -Czekaj! Czy trzecie spotkanie to nie za wcześnie???- Mruknąłem. -Dla wampirów czas nie gra roli zresztą już jesteś wybrany więc oficjalnie jesteś w rodzinie. - Odparł z uśmiechem. -No ładnie serio nie wiedziałem w co się pakuję.. - Mruknąłem na co chłopak się zaśmiał. Złapał mnie mocniej splatając ze sobą nasze palce po czym pociągnął mnie za sobą. Wyszliśmy z pokoju kierując się korytarzem do schodów. Bardzo duży dom tyle mogłem rzec. Po nie długiej chwili byliśmy już na dole. Zatrzymałem się przed wejściem do jadalni.

- Co się dzieje?- Zapytał starszy. -Stresuję się..- Mruknął. Ten podszedł i objął mnie ramieniem. -Nie masz czego naprawdę..- Uśmiechnął się co dodało mi otuchy wziąłem wdech a następnie wszedłem wraz z chłopakiem do jadalni gdzie przy stole siedział chłopak bardziej w wieku rówieśnika oraz dwóch mężczyzn. Wziąłem większy wdech i wydech by dopiero wtedy podejść do nich wraz z Boss'em. 

❝𝐊ł𝐲 - 𝐒𝐭𝐨𝐫𝐲 𝐁𝐨𝐬𝐬𝐍𝐨𝐞𝐮𝐥❞ -  ༒ ~1~ ༒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz