7

162 5 20
                                    

Raxon pov's
Teraźniejszość

Po powrocie do domu nie potrafię już zasnąć. Ciagle myśle o spotkanej blondynce. Cały czas gdy zamykam oczy mam jej widok.

Odblokowałem telefon i odpaliłem aplikacje instagram. Długo zastanawiałem się żeby to zrobić, aż w końcu nabrałem odwagi i wpisałem Annika Hamilton. Odrazu pojawiło się jej konto z dziesięcioma tysiącami obserwujących. Przeglądając jej profil zrozumiałem dlaczego śledzi ją tyle ludzi. Wszyscy uwielbiają oglądać luksusowe życie o jakim większość marzy, a profil Anniki zdecydowanie to pokazuje. Wycieczki we wszystkie możliwe zakątki świata, zakupy warte więcej niż narządy ludzkie i przy tym piękna dziewczyna.

Z zamyślenia wyrwało mnie uderzenie w okno. To znowu on. Zawsze pojawia się w najbardziej niespodziewanym momencie i ma jakąś robotę.

–Shan, wstawaj. -powiedział zmodulowanym głosem. –Jest robota.

Ubrany jest zawsze na czarno, a na twarz ma założoną maskę. Jest cała biała, a w miejscu ust ma idealnie wyrzeźbione uzębienie. Na jej środku jest namalowany czarny pasek, tak samo jak przy oczodołach. Również dzięki zamaskowaniu nigdy nie widać jego oczu, ani nie słuchać głosu.

–Jaka? -zapytałem nakładając czarną kominiarkę na głowę.

–Nasi czerwoni przyjaciele próbują nawiązać nowe współpracę. -mówił. –Nie możemy na to pozwolić.

Od dekady gangi nie zajmują się tylko walkami o ulice, a całymi imperiami. Każdy ma jakieś składy broni bądź przeróżne udziały. Niektóre firmy wykupują ochronę aby zaoszczędzić.

Wsiadłem wraz z tajemniczym mężczyzną do czarnego, wzmacnianego SUV'a i odjechaliśmy. Nie wiem o nim za wiele, jedynie kiedyś kazał mówić do siebie Zion. Zapytałem Omara czy zna kogoś takiego, ale odpowiedział tylko żebym uważał i nigdy go nie poznał. I właśnie takim o to sposobem siedzę w jego samochodzie.

–Gdzie jedziemy? -zapytałem.

–Na początek kupimy ci jakieś eleganckie ciuchy,
a później poczekamy do wieczora.

–Po co? -znów zadałem pytanie. –Nie mogę iść w tym?

–Na bankiety nie wpuszczają ludzi w dresie.

Nagle jednak mój telefon zawibrował.
Annika Hamilton wysyła prośbę o obserwowanie.

Annika pov's

Po powrocie do domu wzięłam długą kąpiel w wannie słuchając Madison Beer. Następnie przebrałam się w wygodną piżamę próbując zasnąć. Niestety przespałam tylko cztery godziny.

Ciocia Irina - mama Valeski, obudziła mnie półgodziny temu przypominając o bankiecie, na którym mamy się dziś pojawić. Niestety mój tata musiał rano wyjechać do Moskwy więc dziś dla mnie ważny dzień. Sama muszę zaprezentować jak najlepiej Air Hamilton.

Wstałam od stołu odnosząc talerz do zlewu. Biorąc telefon z blatu w oczy rzuciło mi się jedno powiadomienie.
Raxon Shan obserwuje Cię.
Chciałam przejrzeć jego profil jednak jego konto jest prywatne i obserwuje go tylko dwadzieścia trzy osoby. Nie wiele myśląc wysłałam prośbę, jednak nie mogłam się nad tym dłużej zastanowić, ponieważ dostałam wiadomość od Valeski, która ma nadzieje, że na przyjęciu pozna jakiegoś przystojniaka.

Nowa wiadomość do: Valeska
Nie zawsze musi być to ktoś w naszym wieku

Odpisałam śmiejąc się.

Z kuchni przeszłam do mojej garderoby zastanawiając się co będzie odpowiednie na dzisiejszy wieczór. Muszę pamiętać żeby ubrać coś co zasłoni moje wszystkie siniaki i rany.

All the mask you wear Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz