Gdy weszłam do kuchni zastałam tam Nicka.
Był ubrany w czarne spodnie garniturowe i białą koszulę. Chłopak wyczuł na sobie mój wzrok po czym się obrócił. Wycierał zakrwawiony pistolet, a koszulę też miał we krwi.Wspominałam czym się zajmują mężczyźni w mojej rodzinie? Nie? A no tak. Zabijaniem. Zabijają ludzi z polecenia za niezłą sumkę. Jebana mafia. W sumie nigdy mi to nie przeszkadzało, jednak nie popieram tego. Sama nigdy nie zabiłam nikogo co nie znaczy, że nikomu nie groziłam. Od dziecka miałam kontakt z bronią. Na piąte urodziny dostałam pistolet. Gdy skończyłam 10 lat umiałam już strzelać i świetnie znałam się na samoobronie. W końcu nigdy nie wiadomo co ci się przydaży gdy żyjesz w takiej rodzinie.
Mimo to nigdy w naszym domu nie brakowało miłej atmosfery. Rodzina jak rodzina. Co prawda nie jadaliśmy zawsze razem śniadań, obiadów itp. Ale od czasu do czasu zdażało się wyjść na wspólną kolację czy coś.
-Co tam?-zagadał mój brat.
-W porządku. Jedziesz ze mną na zakupy?-potrzebowałam stylizacji na ślub, a mój brat wcale nie miał takiego złego gustu.
Zawsze mi doradzał, może był ZBYT szczery ale doradzał.-Jasne. Przebiorę się tylko, za dziesięć minut w garażu.-powiedział i odszedł zabierając pistolet.
Po 8 minutach kierowałam się po schodach w kierunku garażu. Mieliśmy też windę ale żadko z niej korzystałam. Weszłam do garażu, wokół mnie znajdowały się równo zaparkowane auta, były różnych marek np. Lamborghini, porshe, range rover, tesla itp.
W skrócie-od koloru do wyboru.Ujrzałam brata stojącego przy czerwonym ferrari. Otworzył mi drzwi a ja wsiadłam do samochodu. Wyjechaliśmy z garażu i ruszyliśmy w kierunku galerii handlowej.
Na skrzyżowaniu wyciągnęłam czerwoną szminkę i zaczęłam malować usta, czego nie zdążyłam zrobić w domu.Włożyłam szminkę do torebki, gdy niespodziewanie Nick zachamował, a ja mimo zapiętych pasów jebłam łbem o deskę rozdzielczą.
-Kurwa co robisz pantoflu!-krzyknął brat.
Gdy podniosłam wzrok ujrzałam Czarnego fiata, który z prawej strony przejechał na czerwonym przez co omało w niego nie wjechaliśmy.
-Wyruchać ci tą laske?!-odkrzyknął facet otwirając okno. Miarka się przebrała.
-O ty chuju!-nim się obejrzałam brat wyszedł z auta z zaciętą miną.
Widziałam jak napiął mięśnie co oznaczało, że nie jest dobrze.
Wyskoczyłam z auta i pobiegłam za bratem, który podążał w stronę samochodu. Otworzył drzwi i szarpnął za kierowcę.
Mężczyzna około trzydziestki wyprowadzony przez mojego brata z auta spojżał na niego wkurwiony.
Długo to nie potrwało, bo Nick przyjabał mu.Kurwa lewy sierpowy...
Znaczy prawy...
Znaczy...
Kurwa lewy sierpowy prawą ręką.-Nick spierdalamy jadą gliny!-krzyknęłam. Oboje pobiegliśmy do auta i odjechaliśmy z piskiem opon słysząc dźwięk policyjnych syren.
***
Louis
Właśnie wysłałem Kiarze wiadomość, że może się wprowadzać już w tym tygodniu. Od spotkania w kinie kiedy specjalnie pomyliłem sale, żeby wkurwić brunetkę nie mieliśmy że sobą kontaktu.
Siedziałem na kanapie oglądając coś na netflixie wpierdalając popcorn. Nagle poczułem czyjeś ręce na swoich ramionach.
Miska wypadła mi na podłogę rozbijając się z hukiem. Zacząłem się krztusić popcornem.
CZYTASZ
What is love?
Romance24 letnia Kiara po studiach medycyny w końcu decyduje się na przyjęcie pomocy, po strasznych przeżyciach i traumię. Los skazał ją na pracę z tajemniczym brunetem. Z czasem chłopak uświadamia sobie, że coś czuję do dziewczyny. Tylko czy ona to odwzja...