05. Memories

323 20 1
                                    

We wtorek znów miałem na późniejszą godzinę więc umówiłem się z Yoongim że przyjdę wcześniej bo chciał porozmawiać.

A ja tylko chciałem usłyszeć od jego że Jeon dobrze się czuje i nic mu nie jest.

Przez wczorajsze wydarzenia nie mogłem spać, więc już kolejny raz wyglądałem jak chodzące zoombie.

Po tym jak wyszykowałem się nie zapominają o porannym i orzeźwiającym prysznicu ruszyłem z ojcem do szkoły.

Znów pytał czy wszystko u mnie dobrze, a ja kłamałem że to przez zbliżające się egzaminy. Nie byłem gotowy im o tym powiedzieć mimo że wspierali mnie w czasach gimnazjum, czułem że teraz to kompletnie coś innego.

Po chwili już dotarłem do szkoły i szybkim krokiem poszedłem do biblioteki gdzie już czekał na mnie Yoongi. Przywitaliśmy się, a ja zająłem miejce na przeciwko jego

-i co, byłeś u jego wczoraj? -zapytałem zniecierpliwiony

-nie, rozmawiałem z nim chwilę przez telefon tylko- odpowiedział wzdychając 

-i co? Nic mu nie jest? -zapytałem niepewnie

-to skomplikowane- stwierdził po chwili zastanowienia -nie martw się -poprosił

-yhy- posmutniałem

Czułem że życie Jeona jest głęboko zakopane, a on nie chce o nim nikomu opowiedzieć. A ja pewnie byłbym ostatnią osobą, która powinna o to pytać.

Chciałem aby to wszystko potoczyło się inaczej, to wszytko od czasu kiedy Jeon dołączył do mojej klasy w gimnazjum w drugim roku na samym początku.

-wiesz ja znam trochę Jungkooka i on wcale nie jest taki zły na jakiego się kreuje -przyznał spoglądając na mnie- nie chce mówić ci co masz robić, ale chciałbym abyście oboje wyjaśnili czasy gimnazjum -powiedział

-po co do tego wracać? -zapytałem wzdychając

-po to abyś ty i aby on w końcu zakończyli tamten rozdział- odpowiedział od razu- dla was obu jest to trudne, ale jestem pewny że będzie lepiej jak zostanie to wyjaśnione

-dlaczego? -zapytałem nie rozumiejąc

-dlatego że to ma zły wpływ na ciebie, a Jungkook nie może sobie wybaczyć tego co się działo -wytłumaczył wzdychając- wciąż nie znam ani twojej ani jego dokładnej wersji, ale coś tam wiem dlatego jeśli chcesz mieć to za sobą porozmawiaj z nim -doradził

-to nie takie proste Yoongi -zapewniłem wzdychając i odwróciłem wzrok

-jeśli chcesz możesz mi o tym opowiedzieć, będzie ci łatwiej i obiecuję że nikomu nie powiem -zaproponował i delikatnie złapał moje dłonie -nie lubię naciskać, ale wiem że inaczej mi nie powiesz

-Jeon ci powiedział? -do pytałem niepewnie

-znam go od kąt zacząłem się tu uczyć, jak jeździłem na wakacjach do Ameryki to go tam poznałem -powiedział czym mnie zaskoczył, ale wyjaśniało to dlaczego już pierwszego dnia wyglądali jakby się znali- opowiadał mi o swoich rodzicach, o tym dlaczego wyjechał, dlaczego wrócił, dlaczego się tak zachowywał, co myślał, co czuł- wymienił spokojnie -jednak nigdy nie wspomniał o tobie, dlatego byłem zaskoczony kiedy powiedział że się znacie

-nigdy nie byłem kimś wyjątkowym w jego życiu, więc dlatego mnie nie wspominał -przyznałem pewnie za raz cicho i smutno się śmiejąc

I nie wiem dlaczego to było aż tak przytłaczające.

-uwierz mi że to nie dlatego o tobie nie wspominał, gdy cię tu spotkam i rozpoznał nie było dnia żeby o tobie nie rozmawiał -zapewnił, a ja spojrzałem na jego niezrozumiałe, ale z drugiej strony słowa Yoongiego cieszyły mnie

It's time to forgive you {Jikook} [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz