𝐜𝐡𝐞𝐚𝐩𝐭𝐞𝐫 III

1.2K 13 0
                                    

vanilla?"

Weszłam spóźniona do sali na pierwszą lekcje z Snapem.

-Przepraszam za spóźnienie-Powiedziałam A on się tylko na mnie popatrzył wkurzonym wzrokiem i wrócił do pisania czegoś na tablicy. Zauważyłam puste miejsce koło Malfoya więc nie mając innego wyboru i nie odzywając się usiadłam koło niego. Nie widziałam sie z chłopakiem od tamtej pory. Normalnie miałabym to gdzieś że obok niego siadam ale chyba dalej było mi wstyd. Zauważyłam tylko kątem oka że chłopak się na mnie patrzył ale miałam to gdzieś bo byłam zajęta lekcją.

Po jakimś czasie poczułam czyjąś dłoń na moim gołym udzie, dokładniej dłoń Malfoya bo tylko on koło mnie siedział. Poczułam też jego zimne pierścienie wbijające sie w moją skórę co wywołało dreszcz przechodzący przez moje ciało.

-Co ty robisz?- Zapytałam chłopaka nie wiedząc co wyprawia.
-Ostatnio byłaś bardzo chętna.- Powiedział po czym zaczął zmierzać ręka co raz wyżej. No tak czego innego mogłam sie spodziewać po Malfoyu jak nie tego że chce mnie przelecieć.
-Po pierwsze byłam prawie nie przytomna. A po drugie to zajebisty moment sobię wybrałeś.-Zrzuciłam jego rękę z mojego uda a on rzucił mi ten swój charakterystyczny poirytowany wzrok.

Jedno trzeba było przyznać Malfoy był w chuj przystojny od zawsze ale w tym roku wyprzystojniał. Jedno mnie łączy z blondynem, tak samo jak on lubie sie troche zabawić. Nie jestem oczywiście taką dziwką jak pansy, nie przeleciałam połowy chłopaków w tej szkole ale wciąż lubiłam przygodny seks.

-Mogę iść do toalety? - podniosłam reke i po chwili zapytałam Snapea.
-Idź-Powiedział wkurwiony tym że się w ogóle do niego odezwałam. Rzuciłam Draco zalotne spojrzenie i wyszłam z klasy.

Weszłam do toalety a po chwili zauwarzyłam wchodzącego za mną Malfoya, odwróciłam sie w jego stronę a chłopak złączył nasze usta w pocałunek, łapiąc mnie za talie i przyciągną mnie do siebie.

Zrobiłam pare kroków do tyłu gdy nagle moje biodra napotkały się z umywalką. Malfoy zaczą schodzić swoimi ustami wzdłuż mojej szyji jednocześnie dotykając jej swoją dłonią i drażniąc moją skórę swoimi zimnymi pierścieniami.
Po chwili przestał mnie całować i odwrócił mnie do siebie plecami i przycisną mnie do betonu wokół umywalki. Pochyliłam się nad blatem tak że mój brzuch dotykał sie z zimnym betonem. Po chwili usłyszałam rozpinające się spodnie chłopaka który stał za mną. Odchylił moje włosy i ręką zaczął zjeżdzać wzdłuż mojego ciała. Przejechał ręką po moich plecach a moje ciało ponownie przeszedł dreszcz. Gdy po chwili dotarł w moje czułe miejsce, odchylił kawałek mojej koronkowej bielizny i powoli wsadził swojego członka we mnie. Wydałam z siebie cichy jęk, poruszał nim co raz szybciej a z moich ust wychodziły co raz to głośniejsze dzięki. Robiło mi się co raz przyjemniej co samo mogłam wywnioskować z zachowania chłopaka. Jego ręce były mocno zaciśnięte na mojej tali i mogłam usłyszeć ciche sapanie chłopaka.

-Kurwa-Wysapał pod nosem a ja nie byłam w stanie mu na to odpowiedzieć. Poczułam że zaraz dojdę a z moich ust wydobywały się jeszcze głośniejsze jęki. Poczułam dłoń Malfoya wplątującą się w moje włosy przy głowie a po chwili fala przyjemności wypełniła moje podbrzusze. Wydałam z siebie głośny jęk a za nim kolejne stały się co raz cichsze. Przygryzłam wargę i usłyszałam jak Malfoy doszedł i lekko opadł na mnie. Było mi tak dobrze że moje nogi zamieniły się w wate. Po chwili chłopak odsunął się ode mnie zapiął spodnie i oparł się o ścianę, ja za to usiadłam na betonowym blacie i oparłam się o lustro za mną. Blondyn był cały zasapany a ja jeszcze dochodziłam do siebie.

Wyciągnęłam z kieszeni papierosa odpalając go moja ciemno ziela a zapalniczka. Chyba teraz zaczynam rozumieć czemu wszystkie laski lecą na Malfoya.

-Hej Li mam pytanie-powiedział chłopak.
-Li?-Zapytalam zdiwiona.
-No a co?-zapytał.
-Po L jest E więc czemu Li?-Zapytałam. Nikt tak wcześniej do mnie nie mówił więc byłam zdezorientowana.
-Nie wiem, tak jest po prostu łatwiej.-Powiedział
-Jakie to pytanie? - zapytałam
-Chcesz się ze mną ruchać?- zapytał a ja byłam w totalnym szoku bo nie wiedziałam o co mu chodzi.
-Co?-Zapytałam zdiwiona.
-Bedziemy sie spotykać na seks.- powiedział a ja chwilę się na niego patrzyłam przetwarzając wszystko w głowie.
-tylko seks?-Zapytałam.
-Tak-powiedział po czym zmierzył mnie wzrokiem.
-Po co? Przecież wystarczy że podejdziesz do pierwszej lepszej laski a ona ci sama wskoczy do łóżka.-Powiedziałam, wszystkie laski sie za nim ubiegały więc troche nie rozumiałam czemu złożył mi taką propozycje. Tym dziwką robi sie mokro na sam widok chłopaka.
-Mam dosyć tych wszystkich lasek. Wyrucham jakąś laskę raz a ona chce związki itd. A ty jesteś inna.-Powiedział.

Nie powiem podniosło mi to trochę samoocenę. Komplement od Draco Malfoya nie jest na porządku dziennym. Stwierdziłam że to będzie dobry pomysł by utrzymać mnie od nieszczęśliwego zakochania się w kimś, znalazłabym sobie chłopaka, pare razy byśmy sie przespali ze sobą a ja zdążyłabym się w nim zakochać. A gdy tak jak teraz z góry mi ktoś mówi że nie chce uczuć to przynajmniej nie zostanę zraniona.

-Dobra możemy tak zrobić. Tylko nic więcej niż seks.-Powiedziałam.
-Na nic więcej nie mam ochoty.- powiedział patrząc się na mnie.
-w ogóle to bardzo ładnie pachniesz.-Powiedział po chwili
-dzięki-powiedziałam lekko zawstydzona.
-vanilla?-zapytał
-tak-powiedziałam uśmiechając sie, to było jak na Malfoya mega miłe.

𝐽𝑢𝑠𝑡 𝑆𝑒𝑥 /𝐝.𝐦 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz