Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)
Jak byłaś młodsza miałaś sen, który był tak realistyczny, że po przebudzeniu nie wiedziałaś, czy był on serio prawdziwy i to wszystko przeżyłaś czy nie. Mianowicie był to sen o tym, jak pewnego dnia wypuszczono cię na wolność. Cały personel laboratorium stał przed budynkiem i z uśmiechem żegnał cie, mówiąc, że jesteś wolna. Jeżeli to był sen - dziwne, że nie wstałaś z wrażenia, jakie cie wtedy ujęło. Spojrzałam wtedy na nich i pobiegłaś przed siebie. Mimo tego, że byłaś wtedy daleko od nich, słyszałaś wyraźnie każde wypowiedziane przez pułkownika słowo.
–Wypuśćcie je.
Wtedy się zatrzymałaś i spojrzałaś się na za siebie. Wszyscy nagle zniknęli a przed laboratorium pojawiły się thanatory, które widząc twoją osobę bez zastanowienia zaczęły biec. Nie umiałaś się wtedy ruszyć. Czekałaś na swój koniec. Modliłaś się wtedy o to, aby jakimś cudem przeżyć. I kiedy jeden z thanatorów skoczył na ciebie wszystko się już skończyło.
I taki właśnie sen miałaś dzisiaj.
Obudziłaś się cała zlana zimnym potem i z jakimś zawałem serca.
–Oddychaj.- powiedział cicho do twojego ucha Neteyam.- Wdech i wydech. Miałaś koszmar, krzyczałaś.
–Cholera…- zdjęłaś bluzę.- To było coś strasznego.
–Co ci się śniło ?.- zapytał, mocniej ściskając twoje ramiona.
–Miałam kiedyś sen o thanatorach, które mnie gonią. Zawsze kończy się tak samo. Kiedy jeden z nich ma mnie zaatakować, sen się kończy. Nie wiem, czy to dobrze czy to źle.
–Thanatory są drapieżnikami, to fakt, ale można je oswoić.
–Jak to ? Przecież strach nawet o nich myśleć a co dopiero oswajać…
–Wiem, co czujesz. Ale mojej matce sam thanator się oddał. Podczas wojny o drzewo domowe.
–Naprawdę ?
–Tak. Powiedziała, że to było niesamowite uczucie.
–Wierzę jej…- mruknęłaś wyobrażając sobie moment, w którym do ciebie podchodzi Thanator a on nagle kuca przy tobie.
–Za moment będziemy!.- krzyknął Jake.
–Stresuje się.- mruknęłaś.- Jestem człowiekiem, oni mnie nie zaakceptują tak jak wy.
CZYTASZ
My Heart Lies In Pandora | Avatar: Istota Wody
FanfictionWersja rozszerzona mojej książki z Avatara, do której mam ogromny sentyment💙