Szkoła trwała dopiero tydzień, a Peter już miał dość. Flash gdy tylko dopadł go po rozpoczęciu roku, obrzucił go jakimiś wyzwiskami, ale Parker udawał, że wcale nie boli, choć wewnętrznie gnił. Cieszył się, że miał MJ i Neda, bo oni byli jedynym powodem, dla którego nastolatek chodził do szkoły. Od tygodnia też praktycznie w ogóle nie odpisywał internetowym przyjaciołom, z czym nie czuł się najlepiej. Nie chciał ich w żaden sposób unikać, I cieszył się, że nadszedł upragniony weekend, dzięki któremu będzie mógł popisać trochę z przyjaciółmi. Ze szkoły od razu udał się na staż, gdzie w sumie nie działo się dziś nic ciekawego. Pomimo, że dla Petera, staże były upragnieniem, w roku szkolnym cieszyły go mniej, niż w wakacje.
Parker o 19 był w domu, I nawet nie siadając, ubrał kostium, poczym wyskoczył z okna na wieczorny patrol, z którego wrócił trochę po 20, bo miasto było dziwnie spokojne. Umyty i ubrany w piżamę, położył się do łóżka, owijając kolację, bo skoro May miała na po południową zmianę, nie będzie wiedziała przecież, że chłopiec nic nie zjadł. Sięgnął po telefon, I od razu przelustrował wiadomości na grupie, jak i te na prywatnej konwersacji. Odpisał szybko na pojedyncze wiadomości, I ponownie kliknął w ikonkę grupy.
GRUPA WSPÓLNA
Peter: hej, sorry że nie odpisywałem, ale cały dzień w szkole i na stażu
Tonuś: o, hej młody
Tonuś: Jak ci minął dzień?
Peter: cóż...
Peter nie chciał im mówić, że zdążyli zwyzywać go od najbrzydszych czy najgrubszych. Nie potrzebował pomocy. Nie chciał jej.
Peter: było ciężko, ale jest okej
Tonuś: czemu ciężko, coś się stało?
Peter: nieee, po prostu jakoś tak no
Tonuś: rozumiem
Tonuś: wiesz, że będzie coraz lepiej, tak?
Peter: można tak powiedzieć
Nat: :(
Peter: niech się pani nie smuci, każdy musi czasem c i e r p i e ć
Nat: ale ty nie zasługujesz na to
Peter: nawet jie wiecie, co się dzieje a mówicie że na to nie zasługuje
Peter: jesteście kochani
Nat: po prostu nie zasługujesz na żadne krzywdy, jakie cię spotykają, wiesz?
Peter: może
Peter: nie wiem, ale to nieważne
Peter: Cieszę się, że nic nie zadali, bo totalnie chce odpocząć w weekend
Bucky: omg Peter!!! Tęskniłem za tobą
Peter: OMGG PAN BUCKYY!!!
Bucky: pamiętaj młody, że jak któryś gowniarz ci będzie dokuczał to masz mi mówić, bo wystalkuje twoich przyjaciół i oni mi powiedzą:)
Peter: a idź Pan w dupe
Bucky: sorry, dalej mam celibacik
Peter: pana problem, nie mój
Steve: już nie
Bucky: co?
Steve: już nie masz
Bucky: masz ochotę na pierdolenie?
Steve: domyśl się
Tonuś: BOZE PRZEJDZIECIE KIEDYS Z SEXTINGIEM NA PRIV CZY BEDZIECIE TU WYPISYWAC TAKIE RZECZY????
Clint: stfu, Tony, kontynuujcie
Peter: no nie, pan bucky poszedł się pieprzyc z Panem stevem
Steve: BOZE JEZYK PETER
Nat: aha my też jesteśmy cool
Peter: no przecież wiem, po prostu z Panem Buckym mamy ostatnio slay relacje🫵🫵💪💪
Tonuś: aha
Tonuś: Bucky, nie lubię cię
Sam: same
Bucky: AHA?
Steve: odłóż ten jebany telefon
Bucky: o kurwa no ok
Wanda: CZEMU STEVE PRZEKLAL
Podróbka Lokiego: CZEMU STEVE JEST TAK GLOSNY
Podróbka Lokiego: NO JA PIERDOLE
Podróbka Lokiego: KURWA ORZECIEZ JAK BUCKY NIE DOSTAJE CELIBATU TO ONI CO NOC SIE PIERDOLĄ
Tonuś: no napaleni i tyle
Pietro: A TY SIE NIE ODZYWAJ BO KURWA SAM Z STEPHENEM NIE JESTES LEPSZY
Tonuś: SHUT.THE.FUCK.UP!!!
Thor: ja I Carol musimy wam coś powiedzieć
Nat: jesteście razem?
Carol: tak
Thor: 💕💕
Carol: 💕💕
Nat: to było jasne
Shrek: Nat
Nat: tak, skarbie?
Shrek: chodź się przytulać
Nat: aww, mój Shreku, biegne do ciebie
Peter: aww, słodko
Wanda: to ja tez idę do mojego boya
Mądrala: pietro, przyjedziesz?
Pietro: zaraz będę, księżniczko🥰
Mądrala: 💕💕
Clint: TEN GOWNIARZ MA DZIEWCZYNE???
Mądrala: nie lol
Pietro: jeszcze nie
Catman: Pietro, weźmiesz ze sobą Sama, proszę?
Pietro: jasne!
Rocket: Gamora i Babeczkomaniak tańczą mając w tle gwiazdy
Rocket: 🤮🤮
Peter: SLODKO
Peter: ja też chcę mieć chłopaka..:(
Podróbka Lokiego: ekhem diriandueoamdb
Podróbka Lokiego: sorry, zakrztusiłem się
Tonuś: ta jasne
Peter: wszyscy są w tak słodkich związkach
Stephen: Tonyyy, przyjdziesz żebyśmy obejrzeli Sherlocka Holmesa?
Tonuś: z tym aktorem co wygląda jak ty?
Stephen: mhmmm
Tonuś: ide, kochanie
Peter: no o tym kurcze mówię, to najsłodsze, co dziś czytałem
Peter: ale jestem już zmęczony, idę spać kochani
Peter: Dobranoc wam💕💕
Tonuś: Dobranoc
Nat: Dobranoc Petey❤️
~~~~~~~~~~
Dziś więcej nie wleci, przepraszam
Dobranoc!
CZYTASZ
Wszystko dobrze, Peter? || WRONG NUMBER// IRONDAD
FanfictionPeter chciał tylko napisać Nedowi, że już ma nowy telefon, ale co gdyby pomylił ostatnie 3 cyfry numeru przyjaciela, i napisał do obcego faceta? Jak potoczy się życie młodego chłopaka? PROSZE ZGLASZAC WSZYSTKIE BLEDY DRUGA CZESC NA MOIM PROFILU❤️ Na...