Minęło już dużo czasu, odkąd Peter oficjalnie zaczął spotykać się z Avengersami. Co tydzień w piątek przychodził po stażu na weekend, a w tygodniu spędzał czas ciocią May. I przypuszczał że wszystko było okej, choć tak naprawdę były to tylko przypuszczenia. Ale on jeszcze nie wiedział.
RODZINKA
Peterek: boże jakiw te lekcje są nudne
Peterek: ja już wszystko wiem po co ja tu chodzę
Ciocia Tashie: żebyś miał jakieś wykształcenie, głąbie
Ciocia Tashie: a poza tym, zaraz będziesz miał przerwę świąteczną, nie marudz
Farmerka Clint: omgg to będą nasze pierwsze wspólne święta
Peterek: reeel!
Peterek: Cieszę się, że zaprosiliście mnie i May
Star(k): was byśmy nie zaprosili?
Star(k): a poza tym jakbyśmy was nie zaprosili, Loki ofc by mnie zabił
Lokiii: rel
Lokiii: :*
Peterek: omg hej loki
Lokiii: hej slodki
Lokiii: skup sie na lekcji głupku
Ciocia Tashie: no rel skup się na lekcji
Lokiii: Nat dobrze prawi
Shrek: nie podoba mi się moją nazwa
Samica: mówisz coś?
Shrek: no ale ty przynajmniej masz swoje imię w nazwie
Peterek: to zamiast Hulk możesz być Shrekiem
Shrek: dzięki młody
Peterek: zawsze z pomocą
Lokiii: dobra Panie pomocny skup się na lekcji
Peterek: daj mi spokoj
Ciocia Tashie: omg Peter się buntuje
Lokiii: you crush my heart
Farmerka Clint: and say its nothing
Lokiii: co
Farmerka Clint: no taka piosenka
Peterek: co
Farmerka Clint: nie znacie???
Farmerka Clint: you crush my heart and say its nothing, you broke me down, I kept on casting ... spit in my face, my love, I won't phase me...
Farmerka Clint: serio nie znacie? Boże
Peterek: ja coś kojarzę
Peterek: ale nie pamiętam jej za dobrze
Lokiii: a ja nie znam jej w ogóle
Peterek: zjjejen
Peterek: tesknie za wami
Peterek: mam dziwne odczucie że coś dziwnego się stanie dziś
Peterek: w sensie dowiem się czegoś takiego... dziwnego i głupiego
Peterek: nie wiem w stylu że May ma faceta
Peterek: to byłoby dziwne
Peterek: o boże dzwonek nareszcie
Ciocia Tashie: ej to byłoby śmieszne jakby May kogoś z dupy znalazła
Peterek: nie no ale wiesz z kimś na wakacjach była to może jej facio
Ciocia Tashie: może, nie wiem idę do niej zadzwonić
Peterek: a może...👉👈
Ciocia Tashie: nie nic ci nie powiem
Peterek: a idź ty
Peterek: dziwnie się czuję z tym, że moje stare życie w sumie już się skończyło
Star(k): to normalne, młody
Star(k): zawsze coś musi się skończyć, wtedy już możesz zacząć wszystko od nowa, nie zaglądając w przeszłość.
Peterek: może I racja
Peterek: dobra ja spadam, idę gadać z Nedem
Peterek: papa!
Star(k): miłego dzionka!
Peterek: wzajemnie!<3
Po 16 byłem w domu, a tam zastałem ciocie May, z nadwyraz poważnym wyrazem twarzy. Zastanowiłem się grubo, czy czegoś nie przeskrobałem, ale nic mi się nie przypominało. A co jeśli Wujek Buck powiedział jej o tym ze przypadkowo się upiłem..?
Cholera.
— Peter muszę ci coś powiedzieć. — Na szczęście, moje obawy orzeslzy po usłyszeniu tych pięciu słów. Usiadłem spokojnie obok niej, I kiwnąłem lekko głową. — To może być trudne, ale nie denerwuj się...
— Ciociu, mów o co chodzi. — Odpowiedziałem szybko, choć jej zachowanie trochę mnie do tego zniechęcało.
— Po prostu... kojarzysz Happy'ego, przyjaciela i szofera Starka? — spytała cichutko ciocia, ale dalej nie wiedziałem, o co jej chodzi. Kiwnąłem głową.
— Mów.
— Ugh, no już.
Chwila ciszy. Napiętej ciszy.
— Happy jest moim facetem.
~~~~~~
I tak o to kończymy tą książke... ni to Happy end, ni to jakieś smutne zakończenie... ale jest
A już niedługo dowiecie czegoś co od dawna planowałam!
Miłego dnia/nocy!
CZYTASZ
Wszystko dobrze, Peter? || WRONG NUMBER// IRONDAD
FanfictionPeter chciał tylko napisać Nedowi, że już ma nowy telefon, ale co gdyby pomylił ostatnie 3 cyfry numeru przyjaciela, i napisał do obcego faceta? Jak potoczy się życie młodego chłopaka? PROSZE ZGLASZAC WSZYSTKIE BLEDY DRUGA CZESC NA MOIM PROFILU❤️ Na...