Mała Monet //Zawieszone

Siostra

Pow. Cam

Siedziałem z Montym w moim gabinecie i popijałem whiski dziś od trzech lat odezwała się do mnie Gabriela pierwszy raz wysłała mi filmik mojej księżniczki jak mówi tata gdy usłyszałem te słowa czułem że Hailie powinna być obok mnie i rodzeńtwa mimo różnicy wieku niedługo miałem oddać władzę w Organizacji Vincentowi. Jednak zanim to zrobię muszę poznać księżniczkę moją córeczkę . Z moich zamyśleń wyrwał mnie Monty

- ej a ty o czym tak myślisz ? Nawet mnie nie słuchałeś !

- Mam córkę – odparłem musiałem to wyrzucić z siebie

- ŻE CO ? JAKĄ CÓRKĘ ?

- Cztery lata temu spotykałem się z Gabrielą podczas podróży służbowej a raczej po kolacji i tak jakoś wyszło że zaszła w ciąże. Ma na imię Hailie i ma trzy lata dziś dostałem filmik jak mówi tata i czuję ucisk na sercu powinienem być z nią

- O bracie , skoro uważasz że powinna być z tobą to przywieź ją tu w końcu jesteś jej ojcem a chłopcy to jej rodzeństwo – odparł

- Chyba masz racje – nie wiem dlaczego dałem się namówić na propozycje Montego jednak zanim pojadę po Hailie muszę wszystko wytłumaczyć Vincentowi i Willowi przygotować pokój i potem oznajmić świętej trójcy – eh muszę coś załatwić

Zadzwoniłem do Vincenta i Willa poprosiłem ich by przyszli do biblioteki dałem znać również moim ludziom by przygotowali samolot za dwa dni. Gdy byłem w bibliotece chłopcy już czekali.

Pov. Vincent

Gdy zadzwonił do mnie ojciec i powiedział że mamy natychmiast być w bibliotece, byłem zdezorientowany spojrzałem na Willa z pytającym wzrokiem

- Wiesz o co chodzi ? – zapytałem

- Nie , może coś związane z organizacją ?

-hm , nie wiem chodźmy

Czekaliśmy z Willem chwilę w bibliotece na ojca gdy już się zjawił było widać że ta sprawa jest poważna .

- Pewnie zastanawiacie się dlaczego was ściągnąłem

-owszem

- ściągnołem was tu ponieważ mam wam do przekazania ważną informacje

- chodzi o organizacje ? – zapytał Will

- nie – odparł twardo ojciec - Macie siostrę i za dwa dni zamieszka z nami

- COOO! – powiedziałem równo z Willem

Nie mogę uwierzyć z jednej strony cieszę się ale nadal w głowie mam pytania jak?

Pov.Will

Gdy ojciec oznajmił nam że mamy siostrę byłem zdezorientowany cieszyłem się ale równocześnie byłem wściekły nie wiedziałem do końca dlaczego , ojciec chyba załważył nasze zakłopotanie bo od razu kontynułował

- Ma na imię Hailie ma trzy lata ...

- Zaraz chwila, jak to trzy lata dlaczego nam nie powiedziałeś ? – pierwszy raz w życiu usłuszałem jak Vincent przerwał tacie

- Jej matka ograniczała mi kontakt z nią najważniejsze że za dwa dni będzie z nami . Vincent niedługo przejmiesz Organizaję będę musiał upozorować swoją śmierć dlatego jako najstarszy brat będziesz jej opiekunem prawnym

Osłupiałem całkowicie

- ŻE CO PROSZĘ ? NAGLE MAM PRZEJĄĆ FIRMĘ, ORGANIZACJĘ I BYĆ PRAWNYM OPIEKUNME NASZEJ SIOSTRY ? – pierwszy raz widziałem tak zirytowanego brata

- Tak! – krzykną tata – Will chciał bym żebyś urządził pokój Hailie najlepiej żeby miała między twoim pokojem a Vincenta

- dobrze , jak zareagowali chłopcy ?

- jeszcze nie wiedzą ale jeszcze dziś im powiem to tyle załatwcie najważniejsze sprawy jak najszybciej idę powiedzieć chłopcom

Po tej szokującej wiadomości poszedłem do pokoju gościnnego który kazał przerobić tata dla Hailie

Pov.Cam

Cóż teraz tą informacje zostało przekazać moim młodszym synom znalazłem ich w salonie jak zwykle grali w jakieś strzelanki

- chłopcy muszę wam coś powiedzieć – powiedziałem donośnym tonem by zwrócili na mnie uwagę co mi się udało

- co się stało ? – zapytał Dylan

- Macie siostrę która będzie z nami mieszkać za dwa dni

- ZE CO

- CO KURWA

- NASZ DOM TO NIE PRZEDSZKOLE

- Spokój będzie z nami mieszkać i koniec opiekunem prawnym będzie Vincent przez sytuacje z Organizacją

- ile ona w ogóle ma lat ? – zapyatał shane

- Hailie ma trzy lata

- -ILE- krzyknęli chórem

- ja nie będę nianka – krzyknął Tony

- ani ja – przyłączył się Dylan

Shane chyba zaniemówił

-Tak postanowiłem i koniec – podsumowałem i wróciłem do gabinetu załatwić sprawy związane z opiekunem prawnym