Choroba

1.9K 56 1
                                    

Pov. Hailie

Obudziłam się w swoim pokoju nie pamiętam jak się tu znalazłam może Tony mnie znalazł ? Przetarłam oczka następnie chciałam wstać jednak szybko zrezygnowałam z tego pomysłu jak tylko poczułam że nie mam siły i jest mi strasznie zimno . Do mojego pokoju weszli Vini i Wili od razu zwrócili całą uwagę na mnie. Nagle poczułam nieprzyjemne zimne dreszcze.

- Jak się czujesz malutka ?

- Zimno – powiedziałam cichutko z chrypą przez ból gardła

Vini podszedł do mnie i położył swoją dużą dłoń na moim czole na co się wzdrygnęłam

- Will idź po termometr – powiedział stanowczym tonem Vini

Pov. Vincent

Gdy tylko zobaczyłem że Hailie ma gorączkę od razu wysłałem Willa po termometr mój brat szybko wrócił po czym zmierzył Haillie temperaturę

- 39.3 za wysoka trzeba zadzwonić po lekarza – powiedział Will zmartwionym głosem

- Już dzwonię zostań z nią przyniosę coś żeby zbić temperaturę

Brat aby kiwną głową na znak zrozumienia a Haillie pomimo wysokiej gorączki widziałem w jej oczkach strach na samo słowo lekarz jednak tym razem nie mogłem odpuścić . Zadzwoniłem do zaufanego lekarza i kazałem mu natychmiast przyjechać następnie zmoczyłem ręcznik który potem położyłem na czole Haillie.

Pov. Will

Jak tylko Vincent wyszedł z pokoju malutkiej ona od razu próbowała mnie przekonać że nic jej nie jest i lekarz jest zbędny.

- Wili proszę , nic mi nie jest

- Nie malutka masz zbyt wysoką gorączkę , lekarz jest tu potrzebny

- Nie proszę ... - nie dokończyła bo zaczęła kasłać od razu przytuliłem ją do swojego boku i głaskałem po plecach

- Widzisz jesteś chora musisz odpoczywać

Malutka nie miała siły już więcej się kłócić , w tym momencie do pokoju wszedł Vincent z ręcznikiem który położył na jej czole . Malutka po chwili zasnęła z czego bardzo się ucieszyłem bo nie będzie wiedziała nawet kiedy był lekarz .

- Za ile będzie doktor ?

- Za jakieś 5 minut powinien być, jak z nią ?

- Męczy się ma gorączkę, kaszel i ból gardła

- Przysięgam że nigdy więcej ..

- To nie jego wina skąd miał wiedzieć że wyjdzie na dwór ? Tony panikował

- To nie jest usprawiedliwienie jest jej starszym bratem..

- Ty również a jednak wtedy zjadła świeczkę, Vinc to dziecko

- Właśnie dlatego trzeba jej pilnować

Odpuściłem wiedziałem że go nie przegadam, po chwili zjawił się już lekarz zbadał malutką po czym przepisał jej lekarstwa i powiedział że przez minimum 2 tygodnie ma zastać w domu bo jej organizm ma słabą odporność . Po wyjściu doktora bałem się zostawić malutką samą więc powiedziałem Vincentowi żeby wracał do pracy a ja zostanę z Haillie.

Mała Monet //Zawieszone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz