Rozdział 9:

121 9 0
                                    

[Noeul]

Nastał świt. Poniedziałek.. To już ten dzień gdy kończyła się moja przygoda.. Odczytałem sms siostry, że ta jest już u siebie w mieszkaniu. Przez całe dwa tygodnie zdawałem jej dokładne raporty co się działo. Odwróciłem się na bok w stronę śpiącego Boss'a. Położyłem mu rękę na policzku. -Nie zależnie od tego czy tylko udaję czy nie naprawdę Cię polubiłem. Sprawiłeś, że faktycznie czułem się szczęśliwy.. Dziękuję.. - Mruknąłem cicho i pocałowałem jego usta delikatnie. 

Wyszedłem z łóżka ubrałem się w wyjściowe ubrania. Pojechałem do swojego mieszkania wszystko zdjąłem i wsadziłem do torby. Przebrałem się w swoje ubrania. Ubrałem buty i wraz z pełną torbą wyszdełem z budynku jadąc do swojej siostry do mieszkania.

(Outfit Noeul):

Zapukałem do drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zapukałem do drzwi. Kiedy siostra mnie wpuściła oddałem jej torbę. -Dziękuję, że pomogłeś mi.- Mruknęła. -Nie ma sprawy..- Dodałem. Spojrzałem na nią była chudsza niż zawsze i cała blada. -Dobrze się czujesz?- Zapytałem. Na co dziewczyna z wielkim uśmiechem powiedziała, że tak. NA pytanie gdzie była ta wykręciła się mówiąc, że jest zmęczona odpuściłem i wyszedłem z jej mieszkania.

Wszystko wróciło do normalności zamknąłem się w domu. Jedynie dokąd szedłem to moja szkoła. Przesiadywałem w książkach. To straszne uczucie kiedy musisz opuścić kogoś kogo szczerze pokochałeś. Minęło może raptem trzy dni. Skupiłem się na swoim szarym życiu. 

Bliźniaki (BossNoeul)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz