z pomieszczenia basen woda waseer wyszedlem w neglizu psychicznym. szlismy z bojan droga on cos mowil a ja myslalem o mezczyznie panu wszechrzeczy ktory uratowal mnie z opresji i agonii magenta. bojan po chwili stanal i stal popatrzyl na me oblicze i zadal pytanie glebokie pelne
- janie o czym myslisz ze nie sluchasz mych zdan?
zerknalem na niego niewidząco niemo nie wiedziac co odpowiedziec ziomkowi
- zapewne myslisz o tym przystojnym samcu ktory sie uratowal z wasser glebokiej - zasugerowal i mial racje...
- ach bojanie... zgadza sie on jest taki meski mniam...
- uwazaj bo sie zakochasz janeczku - zasmial sie co mnie zbulwersowalo
- alez bojanie nie ma mowy! jestem za mlody na milosc ja pragne jeszcze pozyc...
- gadaj gadaj ja swoje wiem przyjacielczulem pewny rodzaj zlosci wobec bojana ale i angst. balem sie ze zbulwersowale sie tak bardzo z powodu zauroczenia nowym obiektem westchnien. bojan nie moze o tym wiedziec bo wiem iz mi nie wyjdzie to na dobre... on bardzo lubi plotkowac a ja chcialbym utrzymac to w tajemnicy.
CZYTASZ
Morska przygoda mit einem knebel in dem mund
Fanfiction‼️‼️ opis dziela morskiego: nie jest to kurwa pisane na serio polecamy wlaczyc do czytania "knebel" super szanty till lindefrau szeroki niemiec germanista samiec jan pewnego dnia wyrusza w podroz na basen ze swym ziomkiem. topiacy sie jan przykuwa u...