XIII KOSZMAR NARODÓW

37 6 1
                                    


udalem sie spod prysznica godzine pozniej ruszylem w strone mego nowego zimmer pokoj ktorym byl salon w ktorym stal nace. gdy wkroczylem do pomieszczenia ratownik moich westchnien ujrzal mnie.

- janie ale ty sie dlugo myjesz - powiedzial po czym sam udal sie do lazni nie schwimmbad

ulozylem swe 4 litery na kanapa sohva twarda szara zielona ale czerwona ceglana nieobluszczona niepuchata po czym poprosilem mego zwierza johanna by zgasil swiatlo. gdy on to wykonal zapadla ciemnosc dunkelhajt... pozostalem sam z mymi myslami w ktorych od razu zawital nace. ujrzalem jego klatę negliż nagą weiß miękką puchatą cieplą heiß kalt. on jest taki idealny i piekny...ujrzalem rowniez jego matke mame mutter ktora juz nie byla tak miekka i piekna. co prawda nie wiem jak wyglada ale w mej kopf byla niska szeroka szara... przywolywala czarne czasy

lezalem tak samotnie w ciemnosci dunkelhajt czarnej rozmyslajac o nacem i jego rodzicelce a gdy ujrzalem augen traum wyobraznia jak to niewdzieczna obywatelka dusi mego futrzastego johanna... gdy ujrzalem na ziemi jego pierz...spanikowalem!! czulem ze moja ostatnia nadzieja jest nace, wiec udalem sie do jego pomieszczenia gdzie on szlaft

-nace, powstan prosze, czuje angst! - powiedzialem i nace stanął

-janie, nie czuj angst, poloz sie obok mnie i śpij bejbuś - ONPOWIEDZIALDOMNIEBEJBUŚ!!!

Morska przygoda mit einem knebel in dem mundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz